DZIEŃ MYŚLI BRATERSKIEJ 2016 - WYJĄTKOWY!

W niedzielę 21 lutego 2016 roku, w przeddzień Dnia Myśli Braterskiej, w Pałacu Prezydenckim, Pan Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda objął Honorowy Protektorat nad Ruchem Harcerskim w Polsce i poza granicami kraju.

Podczas uroczystości Prezydent RP Andrzej Duda powiedział do zgromadzonych przedstawicieli wszystkich Organizacji Harcerskich: Wasza obecność tutaj to ważna chwila dla Rzeczypospolitej. Kontynuujemy tradycję trwającą od 1920 roku. To marszałek Józef Piłsudski objął jako pierwszy honorowy protektorat nad Związkiem Harcerstwa Polskiego. Harcerstwo odrodziło się w Polsce niesuwerennej. Ruch był jednak silny i trwał aż do zmiany ustroju. Harcerstwo uczy miłości do Ojczyzny: wolnej, suwerennej, niepodległej. Kolejni prezydenci RP niezależnie od tego z jakiego ugrupowania się wywodzą, obejmują protektorat nad ruchem. Harcerzem jest się do końca życia. To nigdy z człowieka nie wychodzi. Jedną zapałką rozpaliłem ognisko bardzo dobrze ułożone na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego. Ogień jest symbolem jedności, tego co w harcerstwie najważniejsze – braterstwa. Ogień nas łączy. Ogień jest symbolem jedności, tego co w harcerstwie najważniejsze – braterstwa. Ogień nas łączy. Harcerstwo to wymaganie, dyscyplina, zobowiązanie. Świat potrzebował będzie takiego wychowania. Chciałbym żeby Pałac Prezydencki był dla Was miejscem spotkań. Chciałbym protektoratu praktycznego, nie honorowego.


2016! 2016!, 2016!

Niezliczonych przygód na harcerskim szlaku!


ŚWIĄTECZNIE, BOŻONARODZENIOWO I ZNOWU SŁONECZNIE!
Od Redakcji

W ten szczęśliwy dzień Bożego Narodzenia życzymy wszystkim naszym Czytelnikom radości i pogody Ducha,
by Zbawiciel bez różnicy ras, przekonań i wyznań dał POKÓJ wszystkim, by Dobra Wola zagościła nie tylko na ustach, ale i w sercach! 

Z Błekitnym Niebem!

Obrazy newsów: Kartka.jpg


Kliknij w okienko NAJNOWSZY NUMER!

W panelu "Najnowszy numer" znajdziesz HR 3/2015.
Zapraszamy do lektury.


Francja, Paryż, jestesmy z Wami!

Obrazy newsów: blog_mr_1093468_2214531_tr_swieczka.jpg

 

Solidarni z Francją, z Paryżem, z walczącymi o życie....


Wolność już 31 października 1918!

31 października 1918 roku Kraków został oswobodzony po latach zaborów. Miało to wielkie znaczenie nie tylko militarne, ale przede wszystkim moralne. Wydarzenia krakowskie wpłynęły decydująco na całą akcję w Galicji Zachodniej. W wyniku udanego przewrotu w Krakowie i Małopolsce Zachodniej udało się zabezpieczyć i przejąć dla wolnej ojczyzny wszelkie dobra zgromadzone przez zaborców, m.in. magazyny wojskowe, zaopatrzeniowe, żywnościowe, koszary i inne obiekty wojskowe czy cywilne wraz z wyposażeniem.

Wydarzenia w Krakowie przyspieszyły kapitulację władz zaborczych.
Najwyższą władzę wojskową sprawowała Komenda Wojskowa (Militärkommando), mieszcząca się w gmachu przy ul. Stradomskiej 12–14. Na jej czele stał gen. Siegmund von Benigni. On to właśnie miał podpisać akt kapitulacji w imieniu monarchii austriackiej. Gdy doniesiono mu o rozruchach w mieście, próbował natychmiast skontaktować się z Wiedniem. Na próżno. Został zmuszony do przybycia do magistratu, gdzie oczekiwali już przedstawiciele Polskiej Komisji Likwidacyjnej wraz z płk. Roją.

Zajęcie odwachu 31 października 1918 r. Obraz Klemensa Bąkowskiego. Ze zbiorów Muzeum Historycznego Miasta Krakowa.

Wówczas odbyła się historyczna rozmowa, odnotowana dla potomności przez Klemensa Bąkowskiego:
„Brygadier Roja obejmuje komendę, którą panowie mu oddacie.
- Jak to ? – pyta przygnębiony hr. Benigni.
- Bardzo po prostu – rzekł Roja – Najstarszy oficer polski w każdym oddziale i zakładzie wojskowym odbierze komendę w moim imieniu!
- Ja muszę mieć polecenie z ministerstwa wojny.
- Nie istnieje już – odpowiada hr. Skarbek.
- To od Naczelnej Komendy!
- Za późno ekscelencjo – oświadcza Roja – Panowie będziecie zmuszeni oddać władzę!
Austriacy kapitulują, widząc swą bezsilność i mówią o tekście układu. Roja wychodzi wydać rozkazy, posyła kap. Łuczyńskiego odebrać komendę placu, rozsyła oficerów na posterunki”.

Podczas rozmów w magistracie nastąpiło zajęcie odwachu przy Wieży Ratuszowej na Rynku Głównym przez osobny oddział wysłany przez por. Stawarza. Odwach krakowski, czyli siedziba głównej warty garnizonu, nie przedstawiał żadnej wartości militarnej. Ale świadomość, że w samym centrum królewskiego Krakowa znajduje się warta wojsk zaborczych, działał bardzo deprymująco. Dlatego jej usunięcie miało ogromne znaczenie symboliczne. Oddelegowany do tego zadania prze por. Stawarza oddział z por. Czesławem Zajączkowskim, ppor. Wilhelmem Stecem i ppor. Janem Gawronem o godz. 11.25 znalazł się przy odwachu. Komendant warty austriackiej nie stawiał oporu. Ppor. Gawron w księdze służbowej napisał pierwszy raport wraz ze wszystkimi nazwiskami żołnierzy „pierwszej warty Najjaśniejszej Rzeczypospolitej”.

Zmianie warty towarzyszyły tłumy Krakowian. Wiedzieli, że przeżywają wielkie chwile. Zrządzeniem losu doczekali czasu, kiedy, po tylu nieudanych próbach swoich ojców i dziadów, im przypadł zaszczyt wyrzucenia zaborców z Ojczyzny.

31 października stołeczno-królewskie miasto Kraków było wolne. Dzień 11 listopada 1918 r. przyjęto jako symboliczną datę odzyskania niepodległości przez Polskę.

Źródło: http://www.stawarz.podgorze.pl/stawarz.html


Biegnący Wilk znowu na szlaku :)

Obrazy newsów: morsztyn-4.jpg

 

Zapraszamy wszystkich. juz jutro do radiowej trójki na audycję Godzina Prawdy Michała Olszańskiego. Gościem będzie nasz Przyjaciel, Wódz naczelny HROŚ Darek Morsztyn "Biegnący Wilk" Już w .piątek, 6.11.2015, o godzinie 12:00 PR III.Ta audycja jest jednocześnie oficjalnym otwarciem przygotowań do najbliższej (luty-marzec 2016) wyprawy Darka na 2 długodystansowe wyścigi psich zaprzęgów w północnej Norwegii - 600 km Femundlopet i 1000 km Finnmarkslopet. To przedsięwzięcie będzie zrealizowane w konwencji - "100% polska wyprawa"- udowadniającej, że my-Polacy jesteśmy niezwykle zaradnym narodem, dającym sobie radę w każdej dziedzinie, nawet w takich, które nie są naszą domeną. Sądzimy, że duch harcerski i puszczański, będzie wyprawie, tak jak wszystkiemu co robi Darek – nieustannie towarzyszył.  Gdyby ktoś chciał w jakiś sposób współuczestniczyć w przedsięwzięciu, pomóc w przygotowaniach do wyprawy, jej promowaniu – polecamy i zapraszamy w imieniu "Biegnącego"