Nawigacja
Anna Wittenberg: Jesteś wolontariuszem
- Drukuj
- 21 lut 2010
- Wędrownicze rozmyślania
- 3855 czytań
- 0 komentarzy
od: Marek
do: Ania
data: 28 stycznia 2010 17:05
temat: arsenał
(...) a tak można by się skupić co oni mogą zrobić wokół siebie, ale harcerstwo to nie wolontariat.
Pewność, z jaką przyboczny z mojego szczepu zakończył mail dotyczący jednego z elementów arsenałowego programu zbiła mnie z tropu. Odpisałam krótko i kategorycznie, odsyłając Marka do artykułu z ubiegłego numeru HR. Ale może powinnam podejść do tego inaczej, wyjaśnić więcej, przekonać? Spróbujmy jeszcze raz...
od: Ania
do: Marek
data: 19 lutego 2010 19:30
temat: Re: arsenał
Marek,
od 15. roku życia jesteś wolontariuszem prowadzącym pracę wychowawczą. Najpierw z grupą dzieci w wieku 6-10, a obecnie 11-13 lat. Chcę, żebyś był przekonany, że to wolontariat pełnoprawny, nie gorszy od tego w jaki angażują się Twoi koledzy podczas szkolnych akcji czy pracy w fundacjach. W dodatku jest to wolontariat w jednej z najstarszych i największych organizacji pozarządowych w Polsce. Nie wiem, czy wiesz, ale w latach powojennych wolontariuszami tak, jak rozumiemy to słowo dziś, byli tylko harcerze!
Nie wiem, jak to się stało, ale na przestrzeni ostatnich 20 lat chyba daliśmy sobie wmówić, że nie jesteśmy wolontariuszami, a jeśli już to drugiej kategorii. A przecież spełniamy wszystkie kryteria wolontariatu: pracujemy dobrowolnie, świadomie i nie pobieramy za to wynagrodzenia. Robimy nawet więcej: podczas gdy 70 proc. wolontariuszy pracuje w roku 5 godzin, my robimy to przez ponad 500 godzin rocznie!
Chciałabym, abyś zawsze miał przekonanie, że Twoja praca to wolontariat. Kiedyś naprawdę Ci się to przyda. Dlaczego? Wyobraź sobie jak to będzie, kiedy np. będziesz szukał pierwszej pracy. Staniesz przed zadaniem napisania cv. Podczas gdy Twoi koledzy będą na siłę szukać praktyk lub wolontariatu właśnie, by wpisać w nie cokolwiek, Ty z powodzeniem będziesz mógł wymieniać:
Doświadczenie zawodowe:
*Prowadzenie pracy wychowawczej z młodzieżą w wieku 6 - 13 lat w ciągu spotkań rocznych i podczas letnich form wypoczynku (widzisz tu cotygodniowe zbiórki i obóz?)
*Prowadzenie zajęć podczas kursów umiejętności liderskich dla liderów młodzieżowych (kurs zastępowych, prawda?)
Umiejętności:
* doskonała organizacja czasu i samodyscyplina (przypadkiem nie tego nauczyły Cię próby na stopnie harcerskie?)
* praca w zespole - wielokrotnie byłem zarówno koordynatorem zespołu przygotowującego wydarzenia dla kilkudziesięciu do kilkuset osób jak i jego członkiem (w naszym harcerskim nazewnictwie - członkiem komendy rajdów, biwaków, zlotów)
* opracowanie sposobów finansowania projektów (no bo czym innym jest prośba o dotację obozu złożona do gminy?)
I tak dalej. Podobne rzeczy może wpisać w cv wolontariusz każdej innej organizacji! Dlaczego więc my czujemy się gorzej?
Moim zdaniem cały sekret tkwi w sposobie komunikowania tego, co robisz jako wolontariusz w harcerstwie. Dopiero, kiedy nauczysz się mówić o tym, czym się zajmujesz w języku, który inni zrozumieją, będą oni w stanie docenić Twoją pracę.
Mam nadzieję, że Cię przekonałam. I że Twój następny mail zacznie się od słów: "no ok, jestem wolontariuszem".
Pozdrawiam
Ania
pwd. Anna Wittenberg, pełnomocniczka Komendanta Hufca Warszawa Mokotów ds. Zagranicznych
-------------------------------------------------
Nr HR-a: 1/2010
do: Ania
data: 28 stycznia 2010 17:05
temat: arsenał
(...) a tak można by się skupić co oni mogą zrobić wokół siebie, ale harcerstwo to nie wolontariat.
Pewność, z jaką przyboczny z mojego szczepu zakończył mail dotyczący jednego z elementów arsenałowego programu zbiła mnie z tropu. Odpisałam krótko i kategorycznie, odsyłając Marka do artykułu z ubiegłego numeru HR. Ale może powinnam podejść do tego inaczej, wyjaśnić więcej, przekonać? Spróbujmy jeszcze raz...
od: Ania
do: Marek
data: 19 lutego 2010 19:30
temat: Re: arsenał
Marek,
od 15. roku życia jesteś wolontariuszem prowadzącym pracę wychowawczą. Najpierw z grupą dzieci w wieku 6-10, a obecnie 11-13 lat. Chcę, żebyś był przekonany, że to wolontariat pełnoprawny, nie gorszy od tego w jaki angażują się Twoi koledzy podczas szkolnych akcji czy pracy w fundacjach. W dodatku jest to wolontariat w jednej z najstarszych i największych organizacji pozarządowych w Polsce. Nie wiem, czy wiesz, ale w latach powojennych wolontariuszami tak, jak rozumiemy to słowo dziś, byli tylko harcerze!
Nie wiem, jak to się stało, ale na przestrzeni ostatnich 20 lat chyba daliśmy sobie wmówić, że nie jesteśmy wolontariuszami, a jeśli już to drugiej kategorii. A przecież spełniamy wszystkie kryteria wolontariatu: pracujemy dobrowolnie, świadomie i nie pobieramy za to wynagrodzenia. Robimy nawet więcej: podczas gdy 70 proc. wolontariuszy pracuje w roku 5 godzin, my robimy to przez ponad 500 godzin rocznie!
Chciałabym, abyś zawsze miał przekonanie, że Twoja praca to wolontariat. Kiedyś naprawdę Ci się to przyda. Dlaczego? Wyobraź sobie jak to będzie, kiedy np. będziesz szukał pierwszej pracy. Staniesz przed zadaniem napisania cv. Podczas gdy Twoi koledzy będą na siłę szukać praktyk lub wolontariatu właśnie, by wpisać w nie cokolwiek, Ty z powodzeniem będziesz mógł wymieniać:
Doświadczenie zawodowe:
*Prowadzenie pracy wychowawczej z młodzieżą w wieku 6 - 13 lat w ciągu spotkań rocznych i podczas letnich form wypoczynku (widzisz tu cotygodniowe zbiórki i obóz?)
*Prowadzenie zajęć podczas kursów umiejętności liderskich dla liderów młodzieżowych (kurs zastępowych, prawda?)
Umiejętności:
* doskonała organizacja czasu i samodyscyplina (przypadkiem nie tego nauczyły Cię próby na stopnie harcerskie?)
* praca w zespole - wielokrotnie byłem zarówno koordynatorem zespołu przygotowującego wydarzenia dla kilkudziesięciu do kilkuset osób jak i jego członkiem (w naszym harcerskim nazewnictwie - członkiem komendy rajdów, biwaków, zlotów)
* opracowanie sposobów finansowania projektów (no bo czym innym jest prośba o dotację obozu złożona do gminy?)
I tak dalej. Podobne rzeczy może wpisać w cv wolontariusz każdej innej organizacji! Dlaczego więc my czujemy się gorzej?
Moim zdaniem cały sekret tkwi w sposobie komunikowania tego, co robisz jako wolontariusz w harcerstwie. Dopiero, kiedy nauczysz się mówić o tym, czym się zajmujesz w języku, który inni zrozumieją, będą oni w stanie docenić Twoją pracę.
Mam nadzieję, że Cię przekonałam. I że Twój następny mail zacznie się od słów: "no ok, jestem wolontariuszem".
Pozdrawiam
Ania
pwd. Anna Wittenberg, pełnomocniczka Komendanta Hufca Warszawa Mokotów ds. Zagranicznych
-------------------------------------------------
Nr HR-a: 1/2010
Social Sharing: |
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.