Nawigacja
Piotr Kołodziejczyk: Pięknie się różnić!
- Drukuj
- 11 gru 2011
- Organizacja
- 3421 czytań
- 0 komentarzy
Choć nie jestem delegatem proponuję, by jasno zawrzeć w odpowiednich dokumentach moją myśl dotyczącą celów działania w XXI wieku.
Uważam, że w ciągu ostatnich 10 lat radykalnie obniżył się sposób komunikacji między członkami naszego społeczeństwa. Zagubiliśmy gdzieś umiejętność dyskutowania z poszanowaniem godności innych osób. Bardzo szybko wszelkie spory zmierzają do pyskówek z epitetami, które wypaczają sens wypowiedzi. Emocje biorą górę nad rzeczowymi argumentami. Debaty w mediach działające, które działają pod coraz większą presją czasu, stają się pokazem kakofonii okrzyków dyskutantów niż przykładem dyskursu prowadzącego do czegoś sensownego. Nawet wykształceni ludzie nauki potrafią zwyczajnie się pokłócić i poobrażać na siebie w trakcie programu telewizyjnego.
To harcerzom bliskie jest hasło pięknie się różnić
My harcerze nie jesteśmy w stanie zmienić wiele we współczesnej polityce, jednak jesteśmy w stanie w taki sposób oddziaływać na młodych ludzi, by za kilka-, kilkanaście lat byli w stanie za pomocą rozmowy i rzeczowej dyskusji zmieniać swoją rzeczywistość. By cele swoje mogli osiągać siłą argumentów, a nie siłą manipulacji, chwytami marketingu politycznego czy personalnymi atakami na współdyskutanta. To nie jest nowa myśl i na pewno w wielu środowiskach jest bliska. Ale właśnie ostatnio sprawa ta jest szczególnie ważna i praca nad tym szczególnie potrzebna. Należy uczynić ten kierunek pracy jednym z kluczowych w przyszłym działaniu związku. Uczmy się pięknie różnić, uczmy się skutecznie i komunikować mimo istniejących w każdym środowisku między wszystkimi ludźmi istotnych różnic światopoglądowych. Uczmy się skutecznie i profesjonalnie brać udział w obradach różnych ciał z użyciem stosownych procedur i zawsze z poszanowaniem zdania innych.
Harcerstwo dostarcza społeczeństwu dobrych obywateli. Wiemy jacy oni mają być, bo bezpośrednio znajdujemy to w Prawie Harcerskim, jednak dziś szczególnie warto uzupełnić nasze myślenie o dobrym obywatelu, jako o osobie która będzie łączyć różne sprzeczne wizje świata, a nie dzielić. Która będzie potrafiła rozmawiać z każdym i każdy z tej rozmowy będzie miał wrażenie, że była udana, choć może wcale się nie zgadzaliśmy. Potrzebujemy obywateli, którzy ponad dobro własne będą przedkładać dobro wspólne, którzy będą szukać kompromisów tam, gdzie na pierwszy rzut oka nie da się ich znaleźć. Którzy rozmową będą potrafić rozładować najtrudniejsze sytuacje. Takich harcerzy powinniśmy wychowywać w XXI w.
Nie jest to apel o poprawność językową, choć w tej kwestii harcerze też powinni pracować.
Nie jest to apel o poparcie któregokolwiek światopoglądu, wierzę, że stosując podstawowe zasady dobrego dyskutowania jesteśmy w stanie dyskutować o najtrudniejszych sprawach i z ludźmi o bardzo różnych od nas poglądu. To właśnie harcerze mogą i powinni nauczyć się tej sztuki, która w przyszłości pomoże im nie tylko w drużynie, hufcu, ale także we wspólnocie lokalnej, religijnej, w pracy, w samorządzie, wszędzie tam, gdzie harcerze będą działać.
Nie uważam też siebie, jako wyroczni w kwestiach poprawnego dyskutowania, deklaruję jedynie swoje zaangażowanie, jeśli z pomocą innych będzie można coś zrobić w tym kierunku.
Admirał (Piotr Kołodziejczyk)
Źródło: Zjazd zhp24 fb
Uważam, że w ciągu ostatnich 10 lat radykalnie obniżył się sposób komunikacji między członkami naszego społeczeństwa. Zagubiliśmy gdzieś umiejętność dyskutowania z poszanowaniem godności innych osób. Bardzo szybko wszelkie spory zmierzają do pyskówek z epitetami, które wypaczają sens wypowiedzi. Emocje biorą górę nad rzeczowymi argumentami. Debaty w mediach działające, które działają pod coraz większą presją czasu, stają się pokazem kakofonii okrzyków dyskutantów niż przykładem dyskursu prowadzącego do czegoś sensownego. Nawet wykształceni ludzie nauki potrafią zwyczajnie się pokłócić i poobrażać na siebie w trakcie programu telewizyjnego.
To harcerzom bliskie jest hasło pięknie się różnić
My harcerze nie jesteśmy w stanie zmienić wiele we współczesnej polityce, jednak jesteśmy w stanie w taki sposób oddziaływać na młodych ludzi, by za kilka-, kilkanaście lat byli w stanie za pomocą rozmowy i rzeczowej dyskusji zmieniać swoją rzeczywistość. By cele swoje mogli osiągać siłą argumentów, a nie siłą manipulacji, chwytami marketingu politycznego czy personalnymi atakami na współdyskutanta. To nie jest nowa myśl i na pewno w wielu środowiskach jest bliska. Ale właśnie ostatnio sprawa ta jest szczególnie ważna i praca nad tym szczególnie potrzebna. Należy uczynić ten kierunek pracy jednym z kluczowych w przyszłym działaniu związku. Uczmy się pięknie różnić, uczmy się skutecznie i komunikować mimo istniejących w każdym środowisku między wszystkimi ludźmi istotnych różnic światopoglądowych. Uczmy się skutecznie i profesjonalnie brać udział w obradach różnych ciał z użyciem stosownych procedur i zawsze z poszanowaniem zdania innych.
Harcerstwo dostarcza społeczeństwu dobrych obywateli. Wiemy jacy oni mają być, bo bezpośrednio znajdujemy to w Prawie Harcerskim, jednak dziś szczególnie warto uzupełnić nasze myślenie o dobrym obywatelu, jako o osobie która będzie łączyć różne sprzeczne wizje świata, a nie dzielić. Która będzie potrafiła rozmawiać z każdym i każdy z tej rozmowy będzie miał wrażenie, że była udana, choć może wcale się nie zgadzaliśmy. Potrzebujemy obywateli, którzy ponad dobro własne będą przedkładać dobro wspólne, którzy będą szukać kompromisów tam, gdzie na pierwszy rzut oka nie da się ich znaleźć. Którzy rozmową będą potrafić rozładować najtrudniejsze sytuacje. Takich harcerzy powinniśmy wychowywać w XXI w.
Nie jest to apel o poprawność językową, choć w tej kwestii harcerze też powinni pracować.
Nie jest to apel o poparcie któregokolwiek światopoglądu, wierzę, że stosując podstawowe zasady dobrego dyskutowania jesteśmy w stanie dyskutować o najtrudniejszych sprawach i z ludźmi o bardzo różnych od nas poglądu. To właśnie harcerze mogą i powinni nauczyć się tej sztuki, która w przyszłości pomoże im nie tylko w drużynie, hufcu, ale także we wspólnocie lokalnej, religijnej, w pracy, w samorządzie, wszędzie tam, gdzie harcerze będą działać.
Nie uważam też siebie, jako wyroczni w kwestiach poprawnego dyskutowania, deklaruję jedynie swoje zaangażowanie, jeśli z pomocą innych będzie można coś zrobić w tym kierunku.
Admirał (Piotr Kołodziejczyk)
Źródło: Zjazd zhp24 fb
Social Sharing: |
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.