- Drukuj
- 22 lis 2016
- Organizacja
- 2540 czytań
- 0 komentarzy
Zmiana jest potrzebna
Pytania jakie sobie dzisiaj stawiamy w kontekście finansowania ZHP zahaczają o wiele wątków a każdy z nich wymagałby osobnego opisu i debaty.
Dzisiejszy model finansowania i struktury i co z tego wynika.
Na poziomie centralnym, podstawowym i głównym źródłem finansowania są składki. Jest to stabilne i pewne źródło przychodów. Uzupełniane przychodami z działalności gospodarczej daje swoisty komfort pracy.
Na poziomie Chorągwi jest już o wiele gorzej, bo składka nie daje żadnej możliwości sfinansowania ich działalności. Chorągwie ratują się tzw. współfinansowaniem, czy jak się powszechnie przyjęło – opłatami wewnętrznymi.
Ponieważ sytuacja i majątek w poszczególnych Chorągwiach jest różny to i model współfinansowania jest bardzo różnorodny.
Niemniej z opłat wewnętrznych trafia do Chorągwi dwukrotnie więcej pieniędzy niż ze składek. Niektóre Chorągwie uzupełniają swoje budżety przychodami z działalności gospodarczej.
Hufce – na tym poziomie składka praktycznie nie finansuje nic. To, co dzisiaj zostaje do dyspozycji Komend, nie pozwala na utrzymanie nawet lokalu Hufca, a co dopiero mówić o innych zadaniach.
Skąd w takim razie Hufce biorą pieniądze?
Najczęściej słyszana odpowiedź na to pytanie – "kombinują", lub brzmiąca trochę lepiej inna odpowiedź – "zarabiają" ( chociaż zgodnie z prawem nie mogą).
Drużyna – tu oczywiście składka "oficjalna" nie odgrywa żadnej roli bo nie starcza przy średniej liczebności drużyn ( 15 osób) nawet na kredki i papier.
Nie przypadkowo użyłem słowa „oficjalna”, ponieważ powszechnie w drużynach zbierane są składki od rodziców w pewnych kwotach ( wysokość –tego nie wie nikt), a odbywa się to dość powszechnie poza oficjalnym obiegiem.
Wnioski jakie się z tego nasuwają są bardzo smutne.
Po pierwsze, złym i wadliwym systemem finansowania wymuszamy na różnych poziomach struktury zachowania nieetyczne, balansujące na granicy przepisów , zmuszające instruktorów do nieustannego myślenia – skąd wziąć pieniądze.
Po drugie, na tym szczeblu struktury, który najpełniej powinien realizować i o dziwo często realizuje wspieranie drużyn i drużynowych, nie zapewniamy środków finansowych do działania. Nie ma się więc co dziwić, że coraz trudniej znaleźć kandydatów na Komendantów hufca.
Czy składką członkowską można wyeliminować to, co budzi dzisiaj wątpliwości i zapewnić organizacji w miarę stabilny sposób finansowania a co najważniejsze pozwolić instruktorom zajmować się wychowaniem, a nie staraniami o kasę?
Wydaje się, że tak byłoby najprościej i najczytelniej ale na pewno nie jest to łatwa droga.
Po dokonaniu analizy finansowej obecnego stanu w organizacji przyjęliśmy w RN do dalszych prac 3 modele składkowe, przy założeniu, iż przychody ze składki likwidują możliwość pobierania przez Chorągwie opłat wewnętrznych.
Składka |
Stan obecny |
Wariant I |
Wariant II |
Wariant III |
/ alokacja |
4,00 zł |
10,00 zł |
12,00 zł |
2,00 zł + składka KCH |
PJO |
0,80 zł |
1,40 zł |
2,00 zł |
składka KCH |
Hufiec |
0,80 zł |
3,00 zł |
4,00 zł |
składka KCH |
KCH |
0,80 zł |
4,00 zł |
4,00 zł |
składka KCH |
GK |
1,60 zł |
1,60 zł |
1,60zł + 0,40 zł (KP) |
1,60zł + 0,40 zł (KP) |
Zasadnicza zmiana alokacji.
Wariant I
Składka podnoszona jest do 10 zł i zmienia się alokacja
Wariant II
Składka podnoszona jest do 12 zł i zmienia się alokacja, oraz wprowadzany jest kapitał żelazny
Wariant III
Jednolita składka dla całego ZHP to 2 zł miesięcznie ( 1,6 zł. na GK ZHP) 0,40 zł. na kapitał żelazny.
Pozostałą wysokość składki, która winna zabezpieczyć chorągiew i hufiec uchwala Rada Chorągwi na wniosek Komendy po zaopiniowaniu przez Chorągwianą Komisję Rewizyjną.
Kapitał żelazny :
Potrzebujemy budować stabilne podstawy finansowe.
Kapitał żelazny może być takim elementem. Może być różnie definiowany i rozumiany w zależności od tego, jak sobie go zdefiniujemy .
Zasadniczo można powiedzieć, iż środki z kapitału żelaznego mogą być wykorzystane jedynie w trudnych sytuacjach, które mogą pojawić się na różnych poziomach struktury. Powinny być jasno i precyzyjnie ustalone zasady korzystania z takiego kapitału,
Dlaczego na szczeblu centralnym?
Przede wszystkim dlatego, że suma odkładana rocznie może być konkretna i że jesteśmy jednym Związkiem Harcerstwa Polskiego.
Przy wariancie II i wariancie III – czyli 40 gr. miesięcznie od każdego członka ZHP daje to w skali jednego roku 0,5 miliona złotych .
W każdej z propozycji wysokość składki dla GK ZHP pozostaje na niezmienionym poziomie – co utrzymuje stabilność funkcjonowania tego szczebla struktury.
Co dałaby nam taka zmiana ?
Gdyby udało się tę zmianę przeprowadzić za jednym razem likwidujemy nie tylko wadliwy system generujący miejscami patologię, ale też minimalizujemy ryzyko wystąpienia w przyszłości problemów np. karno – skarbowych z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej niezgodnie z obowiązującymi przepisami.
We wszystkich jednostkach mamy pewne i możliwe do określenia przychody, co daje szanse na budowanie racjonalnych budżetów jednostek. W tym przypadku można tez dość jasno wymusić dyscyplinę budżetową, której dzisiaj brakuje.
Hufce mają zdecydowanie więcej pieniędzy na swoją działalność i nie muszą się martwić skąd wziąć na opłaty wewnętrzne.
Problemy do rozstrzygnięcia.
Duża podwyżka rodzi ryzyko spadku stanu liczebnego.
Instruktorzy i drużynowi nie są mentalnie gotowi na taką zmianę.
Trzeba szczegółowo zapewnić osłonę tym, których na taką składkę nie będzie stać, lub dać drużynowym i hufcowym możliwość zapłacenia składki za instruktora lub harcerza. (Co zresztą się dzisiaj dzieje, tyle że bez podstaw prawnych).
Trzeba zróżnicować składkę dla tzw. harcerskich rodzin .
Jeśli mamy pracować ze składką, to może drużyny powinny mieć możliwość zarobienia na swoje składki członkowskie, to byłoby wychowawcze.
Trzeba dać drużynowym jasny instrument w postaci odpowiedniego zapisu, aby mogli transparentnie zbierać pieniądze od rodziców na swoją działalność.
Transparentność
W każdej dyskusji instruktorzy podnoszą problem transparentności i tego, iż nie mają wiedzy jak są wydawane nasze pieniądze, i nie chodzi o tabelki i zestawienia ile o rzeczywiste informacje.
Ale transparentność musi być na każdym poziomie, również w drużynie, gdzie rodzic otrzyma kompleksową informację na co wydaliśmy pieniądze ale także ile pozyskaliśmy, oraz na i do czego dołożyliśmy.
Kilka refleksji na koniec.
Składka jako instrument wychowawczy.
Po pierwsze, dzisiaj nie ma w drużynach pracy ze składką – niestety, lepiej zabrać od rodziców, niż dać szansę i zmotywować zucha do oszczędności a harcerza do zarobienia samemu na swoją miesięczną składkę.
Po drugie, dzisiejsza składka nie jest elementem wychowawczym, bo dla harcerza czy wędrownika staranie się, żeby samemu zarobić 4 zł na miesiąc nie jest żadnym wyzwaniem , raczej działa antywychowawczo.
Niestety, mam poczucie naszej odpowiedzialności jako organizacji, bo nie zadbaliśmy o to żeby nasi drużynowi rozumieli, że praca ze składką i nauczenie już od zucha odpowiedzialności za swoje finanse jest ważnym elementem przygotowania do życia dorosłego w którym nikt za nas rachunków nie płaci.
Co mi daje harcerstwo ?
Jestem zażenowany wypowiedziami instruktorów a harcmistrzów w szczególności, którzy twierdzą że harcerstwo nic im nie dało albo że nie możemy tego porównywać z innym stowarzyszeniami „...bo co my dajemy dzieciom?"
Więc skoro nic nie dajemy to nie możemy żądać wyższej opłaty.
Otóż jestem przekonany, że bycie w harcerstwie, zostanie instruktorem, doświadczenie, wiedza i kompetencje jakie nabywamy są nieocenione.
Jako organizacja nie mamy się czego wstydzić – dajemy bardzo dużo umiejętności i wiedzy naszym zuchom i harcerzom. W sposób istotny w wychowaniu młodego człowieka wspieramy rodziców.
Jeśli my instruktorzy nie potrafimy tego docenić to tym bardziej nie zrobi tego nikt z zewnątrz.
A poczucie dumy i satysfakcji z bycia harcerzem i instruktorem powinno być jednym z fundamentów naszego wychowania.
hm. Marian Antonik
---------------------------
Nr HR-a: II/2016
Social Sharing: |