- Drukuj
- 04 maj 2020
- Program
- 2209 czytań
- 0 komentarzy
Obóz harcerski w czasach epidemii.
Zacznę oczywiście od zastrzeżeń. To co tu opisuję to efekt moich własnych przemyśleń bazujących na wiedzy jaką zdobyłem przez lata harcowania. Nie przewiduję tu odwoływania się do zasad oraz wytycznych na czas pandemii, dotyczących obozów a określonych przez władze państwowe, bo po prostu na razie ich nie ma. Ale spróbuję problem omówić nieco głębiej...
Jak zatem, moim zdaniem, powinien wyglądać obóz harcerski w czasach epidemii? W sumie odpowiedź jest prosta i nie przekombinowana. Powinien być obozem w pełni metodycznym. Dziwnym trafem, nasza metoda działania jakoś całkiem dobrze pasuje do różnych okazji. Do czasu epidemii również. Czy to przypadek? No, nie sądzę. Nie będę tu jednak wchodził w uwarunkowania historyczne i naświetlanie tła, jakie towarzyszyło opracowywaniu naszej metody i naszego stylu obozowania. Każdy może soibie to zbadać sam. Jeśli zrobi to sam, to wnioski jakie będzie mógł wyciągnąć będą jego własnymi, na swoją miarę wnioskami, czyli najwłaściwszymi, bo jego, a nie moimi :) A więc, zachęcam do badań historycznych tej problematyki. Ja tu opiszę stan faktyczny - na dzisiaj.
A więc, jaki obóz...
Zgodnie z tym co zalecał Robert Baden Powell, mały. Do 25 osób. I tu uwaga. Jakimś dziwnym trafem instrukcja sanitarna również przewiduje takie obozy. Dziwne? Zapewne ma to coś wspólnego z tzw ryzykiem epidemiologicznym, czy ryzykiem zatruć, czy też innych zagrożeń. Generalnie, im mniejsza jednostka, tym ryzyko maleje wykładniczo. Proste? Całkiem. Z kolei metodycznie, 25 osób to w sam raz tyle, by zadziałały tu 3-4 zastępy. A więc w pełni i w zgodzie z metodą. Dalej już z górki. Obóz, 25 osobowy, zlokalizowany z dala od innych ludzi. Jeśli potrzebujemy zorganizować więcej obozowisk, to rozbijamy je w odległości kilku kilometrów i generalnie nie kontaktujemy się wzajemnie. Ja osobiście postuluję jak największą samodzielność zastępów, a więc obóz w formie tzw obozu zastępów. Przez wiele lat nasze obozy miały taką właśnie formę, która jest wybitnie wydolna wychowawczo, finansowo i organizacyjnie. Jej niezły opis zrobił druh Marek Kamecki. Opis dostępny jest w książce „Wampumy Leśnych” oraz do znalezienia np. w archiwum „Pobudki” (linki do artów na dole)
Dosyć oczywistym jest znaczenie punktu dostarczania zakupów do obozu. I tu mamy możliwych kilka modeli. W uproszczonym, może się tym zająć baza harcerska pełniąca rolę "huba" zaopatrzeniowego. Wskazanym byłoby utworzenie na terenie bazy punktu dekontaminacyjnego, pracującego z wykorzystaniem światła UV-C oraz ozonu. Proste, zamknięte pomieszczenie wyposażone w odpowiednią lampę oraz generator Ozonu o odpowiedniej zdolności odkażania. To załatwia sprawę dokładnie. Jeśli zrobiliśmy krok dalej to pozostaje nam urządzenie sobie takiego punktu na obozie. Tu mogę wskazać, że jeśli użyjemy do tego jakiegoś namiotu to powinien on być stary. Światło UV pogłębi proces jego zniszczenia. Na wszelki wypadek wspomnę, że tu bezwzględnie koniecznym jest poznanie zasad bezpieczeństwa korzystania z takiej lampy oraz generatora ozonu.
Cóż więcej trzeba napisać? W zasadzie to wszystko :) Reszta jest logiką i poszukaniem sobie potrzebnych szczegółów.
Przy takim modelu obozowania nie trzeba stosować rękawiczek jednorazowych czy maseczek na terenie obozu. Oczywiście na teren obozu nie wpuszczamy nikogo obcego a jeśli nasi harcerze MUSZĄ z jakiegos powodu wyjść na zewnątrz, to oczywiście stosują właściwe środki ochrony. Dodatkowym wskazaniem jest należyte wietrzenie namiotów i rzeczy osobistych, oraz wystawianie ich na działanie promieni słonecznych. To na pewno nie zaszkodzi :)
A więc reasumując. Obóz zastępów w oddalonym miejscu, trwający ponad 14 dni z ilością poniżej 26 uczestników. To ograniczenie metodyczne ale... Współgra ono z przepisami państwowymi, bo daje nam możliwość opracowania własnej instrukcji sanitarnej i uzgodnienia jej z odpowiednim SANEPIDem. Specjalnej, dla naszego obozu. Przewidującej jego miejsce rozbicia i warunki jakimi dysponujemy. To daje nam zupełnie nową jakość obozowania. Polecam właśnie takie rozwiązanie.
Link do instrukcji sanitarnej:
https://www.gov.pl/web/edukacja/instrukcja-w-sprawie-wymagan-higieniczno-sanitarnych-dla-stacjonarnych-obozow-pod-namiotami
O obozie zastępów.
https://pobudka.jakobstaf.pl/index.php/nr-25-kwiecien-2011/142-nr-25-oboz/749-oboz-zastepow?highlight=WyJvYlx1MDBmM3oiLCJ6YXN0XHUwMTE5cFx1MDBmM3ciLCJvYm96IHphc3RlcG93Il0=
https://azymut.zhr.pl/2019/01/19/oboz-zastepow-po-zawiszacku/
https://azymut.zhr.pl/2020/03/17/oboz-samodzielny-malej-druzyny/
Social Sharing: |