- Drukuj
- 09 maj 2020
- Wejściówki
- 1701 czytań
Były inne plany. Zupełnie inne, nawet w najśmielszych fantazjach nikt z nas nie spodziewał się takiego rozwoju sytuacji, gdy „coś” robi „pstryk” i cala normalność życia jest po prostu wyłączona.
Nagły wybuch zagrożenia spowodował też z dnia na dzień wyłączenie harcerskich zajęć. Jednak od początku reakcja licznych środowisk harcerskich była jednoznaczna - sensem harcerstwa jest służba. I jest nią nadal, i to w bardzo piękny sposób. Cieszy nas to bardzo bo od początku nasze zdanie było jasne - pełnoletni - harcerki i harcerze mają proste zadanie w swych środowiskach. Pomagać i wspomagać tych co tego potrzebują ze względu na koszmarne okoliczności. Choć w tej próbie zobaczyliśmy, że nie wszyscy potrafili ogarnąć swe „ harcerskie gniazda”, bo jednak pozostawienie niepełnoletnich harcerek i harcerzy w domach bez choćby najprostszego netowego wspomagania, na przykład przez organizowanie wirtualnych harcówek. Jednak trzeba przyznać, że takie działanie staje się udziałem licznych drużyn, szkoda, że nie wszystkich. Jest na to czas!
Drużynowi, zmobilizujcie się tam, gdzie tak się nie stało. Po pewnym czasie od „wyłączenia” z powodu zarazy pojawiła się też inspiracja harcerskich komend, to dobrze ale zbyt naszym zdaniem późno. Od pewnego czasu jednak jest i to dobrze. Kolejnym, zupełnie nieoczekiwanym zjawiskiem w necie są strony „duchowe”. I to te strony od początku pandemii dawały wsparcie i budowały wspólnotę w ciężkich chwilach. I nadal to czynią, jak choćby nasza bratnia strona „Między Ciszą a Nadzieją”.
I do obecności w tych wirtualnych kręgach gorąco Was zapraszamy.
Social Sharing: |