- Drukuj
- 16 wrz 2020
- Harcerskie podróżowanie
- 1518 czytań
- 0 komentarzy
W REPUBLICE ŚCBORSKIEJ – HARCERSKIM PAŃSTWIE POWSTAJE MUZEUM RUCHU PUSZCZAŃSKIEGO
Puszczaństwo, to ruch intelektualno-wychowawczy oparty na przyrodzie, kulturach tubylczych, ekologii. Z niego wywodzi się najlepsza część skautingu i harcerstwa, biwakowanie i przebywanie na łonie przyrody, czerpanie z mądrości przodków i świata przyrody. Celem tego systemu jest wszechstronne wychowanie w poczuciu odpowiedzialności za nasze środowisko. Na świecie stworzył go Ernest Thomson Seton na początku XX w. pod nazwą „woodctraft”, a w Polsce impulsem do powstania było wydanie w 1920 roku książki Marii Rodziewiczówny – Lato Leśnych Ludzi. Puszczaństwo praktycznie zdominowało przedwojenne harcerstwo. Noszenie puszczańskiego miana było równoznaczne z wysokim prestiżem. Wypracowano styl, zasady, powstała polska rodzina puszczańska [Niemała w tym zasługa Wolnego Harcerstwa - w jego początkach. przyp. red. HR}.
Puszczanami byli wybitni działacze społeczni, naukowcy, politycy, uczeni, wojskowi,… II wojna światowa i następujący po niej system komunistyczny zniszczyły ten Ruch, [który musiał zejść do konspiracji - przyp. Red. HR] . Jest on w tej chwili reprezentowany marginalnie, a często zupełnie nie rozumiany i przeinaczany. To doskonały, kompletny i szeroki system wychowawczy, którego elementy znajdziemy m.in. w takich kierunkach wychowawczych jak: Szkoła Waldorfska, Montessori, edukacja ekologiczna, ekologia głęboka, leśne przedszkola, bushctraft czy survival, edukacja ekologiczna, ekologia głęboka i innych.
Niestety, mimo ogromnego udziału w historii – puszczaństwo praktycznie zniknęło z obecnego harcerstwa. Zostały wprawdzie jego części ale wykorzystywane cząstkowo i sprowadzone do „techniki harcerskiej” znacznie zaniżają możliwości oddziaływana i wychowania. Jest to ogromna strata szczególnie dla wychowania młodych ludzi. W Polsce tylko kilka małych środowisk stosuje na co dzień puszczańskie zasady w swojej ścieżce wychowawczej.
Idea w dobie tak wielkiego zniszczenia środowiska naturalnego, odcięcia od przyrody, przeniesienia aktywności (szczególnie ludzi młodych) do internetu –
POWRÓT DO ZASAD PUSZCZAŃSKICH WYDAJE SIĘ NIEZWYKLE WAŻNY I SENSOWNY.
W Polsce ta potrzeba jest szczególnie istotna. Doskonałym drogowskazem dla nas może być Skandynawia i obowiązujące tam prawo „Allemansrätten” (w Norwegii- Allemannsretten, Szwecji - Allemansrätten i Finlandii Jokamiehenoikeus) – mówiące, że każdy człowiek ma prawo do kontaktu z naturą. Wynika ono z przekonania, że człowiek jest integralną częścią przyrody, zaś cywilizacja ma z nią współistnieć, a nie rywalizować.
Tą zasadę Skandynawowie dosłownie „wysysają z mlekiem matki”. Jest ona powszechnie wyczuwalna, zauważalna i stosowana. To takie „skandynawskie puszczaństwo”. To coś czego nam - Polakom bardzo brakuje. Niestety brak edukacji nastawionej na przyrodę, ekologię powoduje wręcz katastrofalne skutki.
W naszym kraju powszechne są zjawiska odwrotne: lęk przed lasem, jesteśmy na łonie przyrody ...brudasami, łatwą ręką wycina się drzewa w olbrzymiej ilości (szczególnie stare), zanikło w ogóle tworzenie nowych form przyrody (np. w województwie warmińsko-mazurskim od 15 lat nie powstał ani jeden nowy pomnik przyrody – i tak jest wszędzie!), nie powstają nowe parki narodowe, rezerwaty,… Zanikły szkolne biwaki i wycieczki.
Ta tendencja dotyczy też harcerstwa. Do wielkiej rzadkości należy już organizowanie samodzielnych obozów drużyn. Moje obserwacje ostatnich lat wskazują, że mamy (jako harcerze) braki elementarne w kontekście korzystania z dóbr przyrody. Tylko w ciągu roku czasu byłem świadkiem m.in. kąpania się w rzece (z użyciem detergentów) całego harcerskiego zgrupowania (180 osób!), wylewania do potoku 100% ścieków na stanicy w Bieszczadach (przy obsadzie 600 osób). Te akurat tragiczne obserwacje dotyczą 2 największych organizacji harcerskich. Powszechne jest, że po obozach harcerskich zalegają śmieci (przez ostatnie 10 lat zwizytowałem kilkadziesiąt miejsc obozowych i nie znalazłem ani jednego wolnego od śmieci….), pozostaje też mnóstwo drzew (głównie brzóz) z obdartymi z kory pniami. Jedną z najgorszych istniejących zasad jest ustanowiony (wspólnie przez organizacje harcerskie i Sanepid!) przepis, że na obozach można ścieki wlewać (z latryn, umywalni, etc…) do ziemi [dołów chłonnych, sic! - przyp. red. HR) już 15 metrów od brzegów rzek i jezior. To w istocie oznacza, że większość ścieków z harcerskich obozów trafia do wody. To tragiczny bilans, prowadzący do prostej konkluzji, że zamiast realizować zawartą w prawie harcerskim zasadę: „Harcerz miłuje przyrodę i stara się ją poznać” – my wręcz metodycznie tą przyrodę niszczymy. To smutne, bo raczej my, harcerze powinniśmy być wzorem dla społeczeństwa pod względem dbałości o nasze naturalne otoczenie.Czas jest zatem niezwykle ważny aby powrócić do prawdziwie harcerskich i puszczańskich zasad. Skoro mamy tak doskonałe już wypracowane metody i idee, to przywróćmy je. Czasu jest niestety niewiele.
Wszystkie ośrodki naukowe alarmują, że zanieczyszczenie globalne jest tak duże, że mamy ostatnie 10 lat aby coś zmienić. Na świecie mnóstwo organizacji, a także niezrzeszonych młodych ludzi podejmuje szereg prób aby sytuację naprawiać. Czas zatem i na to abyśmy my, harcerze bardziej włączyli się w taką pracę.
POTRZEBNE SĄ DLA HARCERSTWA NOWE ZASADY, EDUKACJA ELEMENTRNA I ZASZCZEPIANIE WŁAŚCIWYCH NAWYKÓW.
Oczywisty jest też fakt, że świat ewaluuje i zasady opracowane w latach 20-tych zeszłego stulecia trzeba weryfikować i dostrajać do współczesnych realiów. Gdy powstawał (od 1920 roku) w Polsce Ruch Puszczański nie znano jeszcze w takim jak dzisiaj znaczeniu określenia „ekologia”.Idea stworzenia harcerskiej osady edukacyjnej (Republiki Ściborskiej) na cel właśnie takiej służby. Temu też ma służyć Muzeum Ruchu Puszczańskiego.
Czym jest Republika Ściborska? To harcerskie terytorium, osada edukacyjna i ekologiczna, zespół muzeów, … Pod względem harcerskim nawiązuje do przedwojennych harcerskich idei: Rzeczpospolitej Podhalańskiej, szkół instruktorskich integralnie połączonych z wzorcowymi gospodarstwami rolnymi, pomyśle stworzenia harcerskiej osady w Argentynie i innych podobnych działań i miejsc. Jest to realizacja harcerskiej służby w dorosłym życiu. Cały teren jest wolny od alkoholu, tytoniu, wulgarnego słownictwa, wegetariański i ekologiczny (permakultura, rolnictwo ekologiczne, minimalizacja odpadów, renaturalizacja terenu, powiększanie powierzchni leśnej, rodzinne schronisko dla zwierząt, łąki kwietne, itd…). Obszar zajmuje 25 ha i znajdują się tu 3 gospodarstwa wiejskie. Mamy własne lasy, stawy. Powstało tu przedsiębiorstwo społeczne (obecnie 10 pracowników). W tym roku rozpoczęliśmy realizację projektu „pijalnia ziół” z wieloma edukacyjnymi ogrodami zielarskimi. Aktualnie znajdują się tu muzea: Polarne, Marii Rodziewiczówny (pierwsza część Muzeum Ruchu Puszczańskiego), Indiańskie, Rodziny Koźliczaków i Marusów (dotyczące tradycji puszczańskiej Kurpiów – jako polskiego głównego kulturowego nurtu tradycji leśnej), Skansen Chat Traperskich (4 gotowe obiekty, w tym Chata Ernesta Thomsona Setona – jako część Muzeum Ruchu Puszczańskiego). Znajduje się tu siedziba założonego w 1986 roku Stowarzyszenia Harcerski Ruch Ochrony Środowiska im. św. Franciszka z Asyżu (HROŚ).
Czym jest HROŚ? To najstarsza (po ZHP i SHP Zawisza) organizacja harcerska w Polsce. Powstała w 1986 roku. Stworzył ją i prowadzi od 34 lat społecznie Dariusz Morsztyn Biegnący Wilk – uznając to za zaszczyt i harcerską służbę. Organizacja nawiązuje do przedwojennego nurtu puszczańskiego ale wzmocnionego o współczesne zasady ekologiczne. Ma za sobą ogromny dorobek. Ostatnie lata działalności koncentrują się wokół idei Republiki Ściborskiej i działań społecznych na Mazurach (ekologia, edukacja, ratowanie dziedzictwa kulturowego).Działania poprzedzające tworzenie Muzeum Ruchu Puszczańskiego (część). - Utworzenie: Muzeum Marii Rodziewiczówny i Lata Leśnych Ludzi (pierwsza część Muzeum Ruchu Puszczańskiego dotycząca powstania puszczaństwa w Polsce) - budowa chaty Ernesta Thomsona Setona (jako nawiązanie do tradycji woodctraft)- Muzeum Indiańskie i Polarne (nawiązanie do wpływu kultur tubylczych na tworzenie metodyki woodctraft'u) - nieprzerwanie prowadzenie badań naukowych, od 30 lat (gromadzenie informacji i eksponatów) - stworzenie przedsiębiorstwa społecznego specjalizującego się w tradycyjnym budownictwie i zielarstwie (to te przedsiębiorstwo fizycznie buduje Muzeum) - prowadzenie przez 5 lat Akcji Dzikie Mazury ( w tym doprowadzenie do powstania porozumienia środowisk puszczańskich) - współpraca z Instytutem Setona w USA – zasadzenie na terenie Republiki Ściborskiej 80 000 drzew.
AKTUALNE DZIAŁANIA
Muzeum jest w trakcie budowy. Na zakończeniu jest etap budowy ścian bocznych i kompletowanie tarcicy do budowy dachu. To bardzo trudna technika (budowa muru z kamienia łupanego) – chcemy jednak utrzymać historyczność XVIII wiecznego budynku i konsekwencję kulturową. Zatem uzupełniamy mury i murujemy z użyciem łupanego kamienia polnego, powstają specjalne kulturowe ozdobniki, zdobienia ceglane, etc.. Koszt budowy i adaptacji szacowany jest na ponad 400 000 zł. Finansowany jest ze środków prywatnych.
Niestety Harcerski Ruch Ochrony Środowiska im. św. Franciszka z Asyżu nie jest na liście organizacji mających patronat Prezydenta RP i nie ma możliwości korzystania z funduszu (ROHiS) na rzecz harcerskich organizacji. Dwuletnie zabiegi aby uzyskać rekomendacje tych organizacji nie powiodły się – organizacje odmówiły ich wydania chcąc większą pulę zachować dla siebie. Z tego powodu budowa, choć trwa, to ma wolniejsze tempo i opiera się na determinacji inicjatorów.
OGÓLA KONCEPCJA FUNKCJONOWANIA MUZEUM RUCHU PUSZCZAŃSKIEGO
Będzie to żywy obiekt edukacyjny o powierzchnia: 245 m2(część zasadnicza w budynku). Muzeum powstanie w pozostałości po dawnym (zachowały się tylko fragmenty ścian bocznych) XVIII-wiecznym budynku gospodarczym (stajnia). Obiekt jest odbudowywany w sposób tradycyjny z zachowaniem miejscowego stylu i wyróżników architektonicznych. Muzeum będzie zajmować całą pierwszą kondygnację, a parter będzie nawiązywał do puszczańskiego stylu (galera rzeźby naturalnej, pijalnia ziół, miejsce spotkań i warsztatów).Planowane działy historyczne: - ogólny rys powstania ruchu skautowego i puszczańskiego na świecie - woodctraft: Ernest Thomson Seton, woodctraft na świecie (Czechy, Anglia, Niemcy,…) - ogólny rys powstania harcerstwa w Polsce - Ruch Puszczański w Polsce - początki: Lato Leśnych Ludzi, Wolne Harcerstwo, Szkoła Wigierska (+ Batalion Harcerski Wigry), Polska Rodzina Puszczańska - harcerskie osady i szkoły m.in.: Rzeczpospolita Podhalańska, szkoły instruktorskie, osada harcerska w Argentynie, – osoby związane z Ruchem Puszczańskim (przed II w.św., po 1945, współczesne) - literatura puszczańska: historyczne opracowania dot. woodctraftu, dzieła Setona, woodctraft na świecie, polska literatura przedwojenna, powojenna i współczesna – powojenne organizacje i działania puszczańskie: Krąg Instruktorski Wigry, - współczesne harcerskie organizacje i środowiska puszczańskie w Polsce (Krąg Czarnego Dębu, HROŚ, HROŚ ZHP i ZHR, Morąg, Mińsk Mazowiecki, inne) - kultury tubylcze mające wpływ na rozwój puszczaństwa i woodctraftu: kultura Indian Am. Pn. (przeniesienie aktualnego muzeum), Kultury polskie: Kurpie, Lasowiacy i BorowiacyDziały edukacyjne: - dobre zwyczaje obozownictwa (makiety obozu, urządzeń obozowych)- zdobnictwo i styl puszczański – kolekcja narzędzi i wyposażenia pierwotnego (czyli to, co niezbędne jest na biwaku): nóż, siekiera, menażka, czajnik, plecak, buty,…
DO MUZEUM POSZUKUJEMY - wszelkich materiałów związanych z rozwojem ruchu puszczańskiego w Polsce i na świecie – SZCZEGÓLNIE ZWIĄZANYCH Z LEŚNĄ (np. tradycyjne obozownictwo) - elementy wyposażenia harcerskiego (przedwojenne i do lat 70-tych): plecaki, chlebaki, noże-finki, siekierki, menażki, sztućce itd…Szczególnie poszukujemy: - wszelkich pamiątek związanych z obozami na Wigrach (1926-1939), pocztówki i zdjęcia z Zatoką Harcerską na Wigrach Batalionu Harcerskiego Wigry, - przedwojennych elementów wyposażenia harcerskiego (stroje, sprzęt biwakowy, busola, kociołki,,…) - eksponaty do kolekcji pierwotnych narzędzi i wyposażenia (nóż-finka, scyzoryk harcerski, siekiera, menażka, czajnik, plecak, buty,… - lornetka Zeiss sprzed 1911 roku (prosta do ekspozycji związanej z Marią Rodziewiczówną)– książki i artykuły harcerskie sprzed 1939 roku – książki i artykuły przyrodnicze sprzed 1939 roku
Mile widziana jest też pomoc przy zbieraniu funduszy na budowę (m.in. sprzedaż cegiełek), promocji działań, fizycznej pomocy przy budowie i tworzeniu ekspozycji.
Dariusz Morsztyn Biegnący Wilk604 29 29 97, biegnący-wilk@post.p
Social Sharing: |