- Drukuj
- 19 lis 2022
- Duchowość
- 1236 czytań
- 0 komentarzy
Dzisiaj będzie o projekcie Uchwały na Zjazd Chorągwi Śląskiej.
Coś takiego:
„... temat wychowania duchowego jest bardzo ważny (Sic!).
Działając na podstawie § 3 oraz § 56 pkt 3 Statutu ZHP, XI Zjazd Chorągwi Śląskiej postanawia:
Zobowiązać Komendę Chorągwi Śląskiej do zorganizowania i przeprowadzenia do grudnia 2024 minimum trzech dostępnych dla wszystkich instruktorów chorągwi form dyskusyjnych, poświęconych możliwościom dalszej zmiany roty Przyrzeczenia Harcerskiego oraz ściśle z tym związanej kwestii kondycji,rozumienia i realizacji wychowania duchowego w ZHP. Zobowiązać Komendę Chorągwi Śląskiej do zebrania wniosków z przeprowadzonych dyskusji, przedstawienia ich na forum całej organizacji oraz przygotowania na ich bazie uchwały lub uchwał na najbliższy Zjazd ZHP.
UZASADNIENIE PROJEKTU:
W obliczu rozlicznych przewartościowań (społecznych, kulturowych, religijnych, tożsamościowych), których wszyscy, niezależnie od poglądów doświadczamy, prędzej czy później (a widząc dynamikę przemian - raczej prędzej) konieczna będzie rekonfiguracja rozumienia wychowania duchowego w ZHP. Mające na tę sytuację odpowiedzieć zmiany dotyczące roty Przyrzeczenia Harcerskiego wprowadzone przez ostatni Zjazd ZHP są niestety jedynie półśrodkiem, niczego nie zamykają i nie rozwiązują problemu. Konieczna jest dalsza dyskusja nad fundamentalnymi sformułowaniami Przyrzeczenia, jednakże zdecydowanie nie w formie jednorazowej,
pospiesznej, emocjonalnej i niemerytorycznej, a w zamian - z uwzględnieniem szerokiego spektrum opinii, a przede wszystkim głosów specjalistów, będących zarazem instruktorami naszej Chorągwi, do których należy wnioskodawca niniejszego projektu. Zainicjowana dyskusja nie musiałaby zaczynać "od zera", ponieważ istnieje już teraz alternatywna propozycja sformułowania roty Przyrzeczenia, nakierunkowana na rozwiązanie honorujące obie "strony" i stawiająca problem w zupełnie innym świetle.
Problematyka roty Przyrzeczenia i wychowania duchowego nie dotyczy wyłącznie obecności słowa "Bóg" postawionej w centrum dotychczasowego zalążka dyskusji. Społeczeństwo dojrzewa bowiem również do przewartościowania pojęć takich jak "naród" czy "tożsamość" i nasza organizacja nie może tego przegapić aby nie utracić swojej wiarygodności. Chorągiew Śląska jako prawdopodobnie najbardziej zróżnicowana kulturowo i narodowościowo w Polsce (Polacy z Małopolski, Polacy z Górnego Śląska, Górnoślązacy nie-Polacy) mogłaby (i powinna) być, wykorzystując ten potencjał i żywe doświadczenie, liderem koniecznych przemian. Wychowanie duchowe, jak sama duchowość, jest zjawiskiem wieloaspektowym i w taki właśnie, wieloaspektowy sposób mogłoby i powinno być realizowane, jednakże bardzo często redukowane jest do konfesyjnie rozumianego wychowania religijnego i jest to jeszcze jedna przestrzeń wymagająca szerokiej dyskusji.”
Zapewne można na ten temat dużo napisać ale chyba mi się nie chce. To jest tak bardzo niekompetentne, niezrozumiałe i po prostu niemądre. Jak przeczytałem ten tekst po raz pierwszy to nie bardzo wiedziałem o co chodzi, szczególnie autorowi, który sam się określa jako „specjalista wśród grona instruktorskiego”, ale już po chwili przyszła mi do głowy taka diagnoza: Autor nie ma zielonego pojęcia czym właściwie w swej istocie jest harcerstwo czy jak kto woli - skauting. I zasadniczo powinno to wystarczyć, bo czy trzeba to po raz tysięczny wyjaśniać? No niestety chyba trzeba.
Zgodnie z podstawową definicją podaną przez BiPi, Twórcy metody skautowej - Skauting to wychowanie dobrego obywatela metodą puszczańską. Ale dzisiaj nie chcę pisać o metodzie a o samym wychowaniu jako takim. Wychowanie, tu nie będę sypał definicjami bo chyba lepiej będzie opisać sprawę jak najprostszym językiem.
Wychowywać można różnie, są różne sposoby i różne cele. Naszym sposobem jest metoda która jest w jednym z aspektów (nie jedynym) niezwykle wymagająca od wychowawcy, bo wymaga ustawicznego przykładu osobistego, nawet, a może przede wszystkim, „po godzinach” harcowania. A jaki jest cel? Po prostu „Dobry obywatel”. O kim my mówimy? Jaki będzie ten nasz "Dobry Obywatel?” Na pewno szczególnie chcemy by był dobrym człowiekiem, a co to znaczy „dobry człowiek?” By niejako zagwarantować, że emanacja dobra w skautingu będzie tym prawdziwym, właściwym dobrem, twórca skautingu wybrał jako odnośny wzorzec katalog wartości chrześcijańskich, dzisiaj czasem nazywanych wartościami uniwersalnymi. Przykładowo w Wielkiej Brytanii są z nimi oficjalnie utożsamione wartości skautowe. Z naszego, harcerskich wychowawców punktu widzenia, ten katalog wartości jest kluczową sprawą, bardzo wrażliwą na zmiany. Wystarczy bowiem pozmieniać parę zasadniczych dla wartości skautowych punktów i już mamy wypaczony, wykoślawiony a nawet niebezpiecznie szkodliwy twór „paraskautowy”. Tak stało się w Niemczech, z HJ czy w pionierii sowieckiej wychowującej Pawko Morozowów , albo Balilli Mussoliniego. Tak teraz czyni Putin, tworząc Junarmię, czyli powrót do pionierii w faszystowskim wydaniu. Tak, wystarczy naruszyć, skrzywić kilka wartości, jednoznacznie określonych w Kardynalnych Zasadach Skautingu WOSM/WAGGGS. Gorzej, gdy robi się to świadomie, jak u nas w Polsce, za czasów OH ZMP (Dla nieświadomych – Organizacji Harcerskiej Związku Młodzieży Polskiej w latach 1948 -56) Dlatego tak kluczową sprawą jest jasność i dokładność opisu. Wspomnę tylko, że między innymi wychowanie harcerskie polega na tym by harcerki i harcerze pracowali dla innych (służba bliźnim) kształtując swe charaktery w sposób taki, by jak najbardziej zbliżyć się do ideału wykreślonego przez nasz katalog wartości.
TO ONI SIĘ DOSTOSOWUJĄ A NIE ZMIENIAJĄ KATALOG WARTOŚCI POD SWOJĄ WYGODĘ, CZY TEŻ SWOJE CHCENIE I KOMFORT, BY BYŁO ŁATWIEJ.
Dlatego w sposób niezwykle przemyślany i ostrożny trzeba postępować z naszym katalogiem wartości a propozycje ewentualnych zmian traktować z najwyższą ostrożnością. Tak robi światowy Ruch Skautowy, wprowadzają co prawda ciekawe i bardzo atrakcyjne propozycje programowe na swych cyklicznych Konferencjach (
Jak dotychczas w ZHP sposób opisu naszych wartości został przemyślany i wielokrotnie sprawdzony w trakcie pracy wychowawczej. Mamy niezwykle mądre i zdolne grono instruktorskie, ale jakoś przez ostatnie 30 lat ani razu nie usłyszałem dobrej propozycji zmiany Prawa Harcerskiego.
Raczej wszystkie propozycje wynikały moim zdaniem z braku zrozumienia uniwersalnej wartości danego punktu prawa, na rzecz prezentyzmu, czyli potrzeb danej „chwili”, przez co propozycja zmiany nie opisywała nigdy danej wartości w sposób uniwersalnie pełny i najlepszy. Jak już wspomniałem, oparty o kardynalne zasady Ruchu Skautowego katalog wartości też nie powinien się moim zdaniem zmieniać. Dobry człowiek to... Dobry człowiek i tyle. Nadal kłamstwo, kradzież, brak honoru, nie szanowanie innych, itd nie są atrybutami dobrego człowieka. Tu się niewiele zmienia co najwyżej niektóre kwestie są doprecyzowywane. Ludzie starają
się analizować i dyskutować tak, by lepiej zrozumieć do jakiego postępowania obliguje nas dana wartość. Więc proszę nie mieszajcie w czymś co działa, bo jedynym co osiągniecie będzie popsucie tych jeszcze działających „ostatków”, no chyba, że jednak wiatr zmian przywiewa nam z powrotem Pawków Morozowów wraz z Junarmią (w końcu kto to jest Ojciec czy Matka? Jak się doniesie urzędnikowi to może być ideowo i ….narodowo). Dla zadowolenia siebie - wszystko. To co? Przemodelowujemy?
Dobrze, wystarczy, bo i tak, ile bym nie napisał to jak ktoś nie będzie chciał - nie zrozumie. Na koniec będzie jeszcze o patriotyzmie, tak krótko. Czy dobry obywatel jest patriotą czy nie? Jeśli obywatel nie dba o własną wspólnotę - nie jest dobrym obywatelem. Sprawa ta została dobrze przeżyta przez setki pokoleń Polaków i zawsze dawali Oni świadectwo właściwego zrozumienia tej kwestii w naszej Ojczyźnie.
To tyle... Pyrsk Ludkowie :)
Social Sharing: |