- Drukuj
- 31 gru 2022
- Publicystyka, niekoniecznie harcerska
- 911 czytań
- 0 komentarzy
W naszej Bibliotece Płaskiego Węzła pojawiły sie dwie ciekawe pozycje:
- „Skauting Morski i Wiedza żeglarska dla chłopców" - Warington Baden-Powell
- „My Adventures as a Spy - Moje przygody Szpiega” - Robert Baden-Powell
- „Gawędy dla Skautów, opowiedziane przy ognisku" - Robert Baden-Powell
Polecamy na www.text.bci.pl, już do nabycia!
Skauting Morski i Wiedza żeglarska dla chłopców - Warington Baden-Powell
Książka ta niewątpliwie stanowiła fundament dla powstającego na początku XX w. w Wielkiej Brytanii i na całym świecie – skautingu wodnego. Jej autor Warington Baden-Powell, był kapitanem żeglugi wielkiej, prawnikiem Brytyjskiej Admiralicji, a także zapalonym żeglarzem i kanadyjkarzem. M.in. w 1869 na canoe z żaglem odbył wyprawę po Morzu Bałtyckim, którą opisał w jednej ze swoich książek.
Na liczne swoje wodniackie i żeglarskie wyprawy autor zabierał swoich młodszych braci, w tym również Roberta. Po latach, twórca skautingu Robert Baden-Powell zwrócił się do Waringtona z prośbą o napisanie podręcznika dla skautów wodnych. Książkę oddano do druku w 1912 r., czyli zaledwie w cztery lata po prekursorskim dziele autorstwa Bi-Pi – „Skauting dla chłopców”.
Celem książki W. B-P. było przybliżenie skautom z drużyn specjalizujących się w wodniactwie – wiedzy wodniackiej i morskiej. Ta bardzo ciekawa pozycja nie jest właściwie klasycznym podręcznikiem żeglarstwa, ale przede wszystkim jest ona opowieścią o przeróżnych morskich sprawach; miejscami chaotyczna, niemniej ukazująca w całej pełni pasję i umiłowanie morza jej autora. Książka ta przede wszystkim pokazuje złożoność problematyki morskiej, próbując zarazem przedstawić zakres wiedzy niezbędny dla zajmowania się tą dziedziną. Informacje w niej zawarte nadal mają ogromny wymiar praktyczny, a zarazem szeroko odwołują się do faktów z historii żeglugi, których znajomość W. B-P. uważał za ważną część morskiego dziedzictwa. I to nie tylko jako dobry materiał do gawęd czy gier, ale także jako podstawę dla lepszego zrozumienia pewnych zachowań i rozwiązań stosowanych do dzisiaj.
Używane w książce pojęcie „skauting morski” (Sea Scouting) odnosi się również do wodniactwa śródlądowego, co autor niejednokrotnie podkreśla, jednakże ze względu na morski charakter ojczyzny W. B-P. prymat tematyki morskiej jest tu ze wszech miar zrozumiały. Niezależnie od tego, za dość ciekawe uznać należy stosowane w tekście przez autora rozróżnienie wiedzy wodniackiej od wiedzy marynarskiej i podkreślenie wzajemnego znaczenia obu tych obszarów umiejętności.Niewątpliwie w czasach gdy powstawał „Sea Scouting and Seamanship for Boys” zdecydowanie bardziej literalnie rozumiano służbę morskich skautów dla kraju. Wynikało to z burzliwości owych czasów, a także dużego obywatelskiego zaangażowania Brytyjczyków w sprawy morskie, szczególnie w okresie wojny. Niemniej przykładany przez autora duży nacisk na pożyteczność i służbę, która w dzisiejszych czasach będzie zapewne inaczej realizowana, pozostaje zgodny z głównymi celami skautingu.
Jest również faktem, iż wprawdzie autor wielokrotnie podkreśla wychowawczą rolę skautingu morskiego, to jednak cały ten tekst nie stroni od sugestii, iż udział w skautingu morskim może stanowić także doskonały sposób na przygotowanie do wykonywania zawodu marynarza. I pewno tak właśnie jest.Chociaż książka zawiera niewiele podpowiedzi metodycznych, to jednak można w niej znaleźć mnóstwo informacji, które będą przydatne przy planowaniu zbiórek zastępów i drużyn wodniackich. Szczególnie dużo jest tu porad dotyczących dwóch kluczowych dla skautingu wodnego aktywności: pływaniu na canoe (rzeki i jeziora) i żegludze na łodziach wiosłowo-żaglowych (jeziora i wody morskie). Niewątpliwie ogromny wpływ na treści merytoryczne zawarte w tej książce ma inna niż u nas specyfika akwenów występujących wokół Wielkiej Brytanii – są to zatem głównie estuaria rzek, wybrzeża morskie oraz baseny i redy portów. Na pierwszy plan wysuwają się tu, co zrozumiałe, zagadnienia żeglugi na pływach i związanych z nimi prądach pływowych, które w Polsce są nieznane, a tam – stanowią jeden z najważniejszych problemów żeglugowych.
Książka zawiera dużo terminów fachowych, z których jednakże te podstawowe nie są wyjaśniane. Niewątpliwie autor zakłada, iż czytelnicy mają już ogólną wiedzę wodniacką, a w razie wątpliwości – odsyła do drużynowego. W toku redakcji uszanowano to spojrzenie.Część tekstów zawartych w książce jest wyraźnie przestarzała, ale mimo to ciekawa, bo przynosząca wiedzę o rozwoju marynistyki. Szczególnie nieaktualne są wyrażane tu poglądy autora dot. zdobyczy kolonialnych i wyjątkowej roli Imperium Brytyjskiego jako państwa dominującego wówczas na morzach świata.
Z powodów oczywistych autor ma również inne niż to dzisiaj jest powszechnie przyjęte spojrzenie na zagadnienia społeczne i polityczne, szczególnie jaskrawo dostrzec to można w ocenie działalności korsarzy i wielkich odkrywców. Dla uwspółcześnienia treści dokonano pewnych zabiegów redakcyjnych. Przede wszystkim tekst został zaopatrzony w przypisy wyjaśniające lub uzupełniające tekst główny. Treści w sposób oczywisty niezgodne z obecnymi przepisami (np. system oznakowania torów wodnych pławami) zamieniono na aktualne, informując o tym fakcie w przypisach.W większości dokonano też zamiany miar z systemu brytyjskiego na system metryczny, pozostawiając w nawiasie wartość oryginalną. Wyjątkiem są tu długości łodzi, wyrażane często również w Polsce – w stopach. Wreszcie wszędzie tam gdzie było to zasadne, stosowane w tekście określenie „parowiec”, zamieniono na „statek o napędzie mechanicznym”.Na koniec warto podzielić się następującą refleksją: książka niniejsza liczy sobie już ponad sto lat, jednakże nadal, podobnie jak wiele innych skautowych wydawnictw, jest ze wszech miar pożyteczna i użyteczna. Dlatego też z przyjemnością oddajemy jej uwspółcześnione wydanie polskim harcerzom i instruktorom – wodniakom, życząc stopy wody pod kilem!
Tomasz Maracewicz
„My Adventures as a Spy - Moje przygody Szpiega” - Robert Baden-Powell
Druga książka, którą oddajemy do rąk naszych czytelników to bardzo ciekawa i trudna do zdobycia książka Twórcy Skautingu, gen. Roberta Baden-Powell’a. „My Adventures as a Spy - Przygody Szpiega”. Jest to redakcyjne opracowanie wydania polskiego tej książki, które ukazało się w 1925 r. Przekładu dokonał kapitan Wojska Polskiego Bazyli Rogowski, przy współpracy majora Jana Glatty. Przekład okazał się na tyle dobry, że wymagał tylko pewnego uwspółcześnienia.
W zasadzie, przez wiele lat traktowana była ta książka jako ciekawostka z życia Pierwszego Skauta, który w czasie swej służby wojskowej wykonywał wielokrotnie misje zwiadowcze, bez ogródek je nazywając szpiegowskimi. Zwiad wojskowy przewija się we wszystkich książkach BiPi. Jest treścią gier i ćwiczeń skautowych. Chłopcy Skauci, czyli zwiadowcy, zainspirowani doświadczeniami z oblężenia Mafekingu pojawiają się w pierwszym poradniku Generała – „Aids to Scouting – Wskazówki do zwiadu”, który wywołał, bez pełnej świadomości autora, eksplozję skautingu w Wielkiej Brytanii, na zawsze zmieniając życie Baden-Powell’a, jak też i w efekcie na zawsze zmieniając oblicze wychowania młodzieży na całym świecie.
Zaś ta mała książeczka jest ciekawym przyczynkiem do poznania życia BiPi, które niosło z sobą wiele niezwykłych przygód, prowadzących Go do stworzenia ruchu zwiadowców, nie wojskowych szpiegów, ale poszukiwaczy tropów dobrego życia w służbie swego narodu dla jego spokoju i pomyślności. Współcześnie w tej książce bystry Drużynowy znajdzie znakomite fabuły gier i ćwiczeń, pomagające w organizowaniu obozowych i biwakowych zbiórek, gier miejskich i zajęć w terenie, czyniących zdobywanie stopni i sprawności atrakcyjnymi.
W dzisiejszych czasach podstawowe umiejętności skautowe ponownie stają się pierwszoplanowymi i ważnymi, co może zaskakiwać, ale taki obrót spraw dzisiejszej rzeczywistości ma miejsce, czy tego chcemy, czy nie. Praca Drużyn i Harcerska Służba wymaga od nas wielu, nawet zapomnianych, ale sprawdzonych źródeł inspiracji, jak też i harcerskich umiejętności, pozwalających radzić sobie w każdych okolicznościach.
Gawędy dla Skautów, opowiedziane przy ognisku
Robert Baden-Powell
Ta książka ukazała się w 1910 r., już po wydaniu Skautingu dla chłopców. To największy zbiór krótkich artykułów regularnie pisywanych do Skauta (The Scout), pisma rozchwytywanego w ramach dynamicznie powstającego Ruchu Skautowego. Baden-Powell głównie odpowiada na wątpliwości, wyjaśnia, radzi Skautmistrzom, czyli drużynowym coraz liczniejszych drużyn, reagując na ich listy, które dosłownie zalewały redakcję. Odpowiadając na zapytania BiPi bardzo widocznie wypełnia nowymi pomysłami i przemyśleniami swoją wizję Skautingu. Od naprawy systemu edukacyjnego, po sugestie głębokich zmian postwiktoriańskiego społeczeństwa. Jego ocena brytyjskiej rzeczywistości jest krytyczna, a sytuacji dzieci i młodzieży wręcz skrajnie negatywna.
Skauting w tej początkowej fazie rozwoju widzi jako remedium na wszystkie problemy, wręcz proponuje, by metodę skautową wprowadzić jako obowiązkową do szkół. Równocześnie Baden-Powell zaczy59na się uwalniać od balastu tradycji imperialnej, od postwiktoriańskiego kołtuństwa, a nawet od irytującej u Brytyjczyków paternalistycznej wyższości wobec innych nacji.Coraz więcej skautowej równości i braterstwa, coraz mocniej czytamy o samodoskonaleniu i samokształceniu. BiPi krytykuje przeteoretyzowanie i przeregulowanie zarówno szkoły, jak i innych organizacji dla młodzieży, które chce reformować i łączyć ze skautingiem. Ideowo BiPi jest praktykującym chrześcijaninem, jednak coraz mocniej i szerzej otwartym na inne wyznania, co według Niego warunkuje głębię wychowawczą skautingu.Ciekawe jest podejście twórcy Skautingu do etosu rycerskiego.
W Gawędach jest to bardzo obszerny rozdział, oparty na legendach arturiańskich. „Quest”, czyli wędrówka rycerzy Okrągłego Stołuw poszukiwaniu symbolicznego Świętego Graala, legendarnego kielicha Chrystusa, jest w gawędach wprost przywoływana jako przykład „Wędrówki ku szczęściu” w życiu. Ta myśl będzie towarzyszyć BiPi, mocno wybrzmiewając w Jego kultowej książce dla Wędrowników – „Rovering to Success”, wyd. 1922 /Wędrówka do sukcesu, I wyd. polskieO. W. Text, Kraków 2008/.
Po przeczytaniu Gawęd trzeba przeczytać koniecznie dalsze, równie ciekawe przemyślenia Roberta Baden-Powell’a, pokazujące ewolucję Jego poglądów na ideę i metodę skautową. Jest to „Mój punkt widzenia”. /artykuły z pisma „The Scouter”, wybrał Artur Somers-Cox, 1922, polskie tłumaczenie w 2016 r., O.W. Text, Kraków/.
ZAPRASZAMY DO LEKTURY!
Social Sharing: |