"Kamienie na Szaniec" mitotwórcze i szkodliwe!
- Drukuj
- 04 kwi 2013
- News HaeRa
- 3890 czytań
- 0 komentarzy
http://dzieje.pl/aktualnosci/dr-janicka-z-pan-mit-kamieni-na-szaniec-domaga-sie-analizy#comment-1517
"Kamienie na szaniec" Aleksandra Kamińskiego to jedna z najbardziej mitotwórczych książek w polskiej historii - uważa Elżbieta Janicka z Instytutu Slawistyki PAN. "Warto spojrzeć na ten mit analitycznie i zastanowić się, co z niego da się ocalić, a co powinno być raczej przestrogą" - dodaje badaczka.
"Można więc powiedzieć, że przez pół wieku lektura opowieści o Akcji pod Arsenałem była częścią oficjalnej edukacji historycznej i polityki tożsamościowej. Związek Harcerstwa Polskiego kultywował tradycję Szarych Szeregów, organizowano rajdy Arsenał. W 1977 roku na podstawie książki Jan Łomnicki nakręcił film, który zdobył główną nagrodę na festiwalu filmowym w Gdyni i cieszył się wielką popularnością szkolnej widowni. W przypadku "Kamieni na szaniec" PRL-owski mainstream (sic!) i opozycja były zgodne, że jest to książka ważna, propagująca właściwe postawy. W 1988 roku Janusz Tazbir, tworząc na łamach Polityki listę dzieł - "kamieni milowych polskiej świadomości", z literatury XX wieku umieścił na niej tylko jedną pozycję - właśnie "Kamienie na szaniec" dodaje Janicka.
Zdaniem badaczki głównym problemem związany z książką Kamińskiego jest fakt, że nigdy nie poddano jej krytycznej analizie. Nie pokuszono się też o umieszczenie opowieści Kamińskiego w kontekście historii okupacyjnej Warszawy, nie usytuowano opisywanych przez Kamińskiego postaci i wydarzeń na tle historycznym szerszym od przyjętego przez autora. "Kamienie na szaniec" to tekst o takim zakresie oddziaływania i roli formacyjnej, że jego miejsce jest w lekturze szkolnej, ale nie na tym poziomie wiekowym co obecnie.
http://dzieje.pl/aktualnosci/kamienie-na-szaniec-zbyt-mitotworcze-polemika-z-dr-janicka-z-pan
"Kamienie na szaniec" to książka o przyjaźni, zaufaniu i odpowiedzialności, odzwierciedlająca wzorce ówczesnego pokolenia, ukazująca celowość walki mówią PAP byli żołnierze i historycy, polemizując z opinią badaczki z Instytutu Slawistyki PAN, Elżbiety Janickiej.
Opublikowany we wtorek przez PAP artykuł pt. "Dr Janicka z PAN: mit Kamieni na szaniec domaga się analizy" wywołał duże poruszenie w mediach. Opinie i reakcje na temat tez stawianych przez Janicką w tekście PAP pojawiły się na wielu internetowych portalach. Artykuł skomentowali dla PAP także historycy i byli żołnierze Armii Krajowej.
"Po szybkiej lekturze tekstu neguję wszystko, co jest w nim zawarte. Dla mnie to jest szok" powiedział PAP komentując wypowiedź Janickiej prof. Tytus Karlikowski "Tytus", b. żołnierz Batalionu "Zośka", przewodniczący Społecznego Komitetu Opieki nad Grobami Poległych Żołnierzy Batalionu "Zośka". I jeszcze jedna, bardzo ciekawa wypowiedź w odpowiedzi Pani dr. Janickiej: "Szanowna Pani dr. Janicka. Proszę mi pozwolić zwrócić uwagę na jeden aspekt Pani artykułu dotyczący Rudego i Zośki. Chciałbym zapytać, czy miała Pani kiedykolwiek do czynienia z ludzkim cierpieniem, tak niewyobrażalnym jak cierpienie skatowanego Janka Bytnara. Myślę, że los zaoszczędził Pani takiego przeżycia. W przeciwnym wypadku zawahałaby się Pani nad eksploatacją tego cierpienia dla dywagacji o homoseksualizmie. Proponuję, aby jeszcze raz, uważnie przeczytała Pani opis tortur jakim został poddany Rudy, oraz opis jego potwornych obrażeń, które przerażały nawet lekarzy. Jeśli jest w Pani choć trochę empatii, może spróbuje Pani wyobrazić sobie stan psychiki człowieka umierającego w tak strasznym cierpieniu. I może wyobrazi sobie Pani również, że obecność najbliższego przyjaciela, wsparcie emocjonalne, dotyk fizyczny, są wówczas jedynym złagodzeniem bólu, kiedy nie działa nawet morfina, na pewno pozbawionym konotacji seksualnych, które Pani im przypisuje. Przerażenie Zośki, jego współczucie, bezsilność, uczucie przyjaźni, które zawiera się w sformułowaniu: 'kocham cię jak brata' , to wszystko co próbował nazwać w swoim pamiętniku, Pani lekkim sercem i słowem nazywa: gej, gejowska miłość. Pani tekst świadczy o płytkiej wiedzy psychologicznej, braku znajomości natury ludzkiej. Oraz o zwykłej bezduszności. Życzę Pani, aby nigdy nie doznała takiego cierpienia i rozpaczy. W swojej terminalnej chorobie, lub bliskiej osoby. Pozdrawiam Panią, Dominik W. Rettinger" (scenarzysta adaptacji "Kamieni na szaniec'
I jeszcze jedna, bardzo ciekawa wypowiedź w odpowiedzi Pani dr. Janickiej:
"Szanowna Pani dr. Janicka. Proszę mi pozwolić zwrócić uwagę na jeden aspekt Pani artykułu dotyczący Rudego i Zośki. Chciałbym zapytać, czy miała Pani kiedykolwiek do czynienia z ludzkim cierpieniem, tak niewyobrażalnym jak cierpienie skatowanego Janka Bytnara. Myślę, że los zaoszczędził Pani takiego przeżycia. W przeciwnym wypadku zawahałaby się Pani nad eksploatacją tego cierpienia dla dywagacji o homoseksualizmie. Proponuję, aby jeszcze raz, uważnie przeczytała Pani opis tortur jakim został poddany Rudy, oraz opis jego potwornych obrażeń, które przerażały nawet lekarzy. Jeśli jest w Pani choć trochę empatii, może spróbuje Pani wyobrazić sobie stan psychiki człowieka umierającego w tak strasznym cierpieniu. I może wyobrazi sobie Pani również, że obecność najbliższego przyjaciela, wsparcie emocjonalne, dotyk fizyczny, są wówczas jedynym złagodzeniem bólu, kiedy nie działa nawet morfina, na pewno pozbawionym konotacji seksualnych, które Pani im przypisuje. Przerażenie Zośki, jego współczucie, bezsilność, uczucie przyjaźni, które zawiera się w sformułowaniu: 'kocham cię jak brata' , to wszystko co próbował nazwać w swoim pamiętniku, Pani lekkim sercem i słowem nazywa: gej, gejowska miłość. Pani tekst świadczy o płytkiej wiedzy psychologicznej, braku znajomości natury ludzkiej. Oraz o zwykłej bezduszności. Życzę Pani, aby nigdy nie doznała takiego cierpienia i rozpaczy. W swojej terminalnej chorobie, lub bliskiej osoby. Pozdrawiam Panią, Dominik W. Rettinger" (scenarzysta adaptacji "Kamieni na szaniec'
Social Sharing: |
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.