- Drukuj
- 25 sty 2015
- News HaeRa
- 2923 czytań
- 1 komentarz
Prawo harcerskie nie jest dogmatem
220 uczestników w trzech miastach (Kraków, Warszawa, Gdańsk) to bilans konferencji, jakie zorganizowała w 2014 roku Rada Naczelna .
"Prawo harcerskie jako system wartości; tradycja i współczesność" - pod takim tytułem podjęliśmy dyskusję o prawie harcerskim, szukając odpowiedzi na pytania dotyczące współczesnego brzmienia Prawa Harcerskiego, katalogu wartości, jakie ono odzwierciedla, wizji świata, którą chcemy kreować w XXI wieku w ZHP.
Prawo harcerskie nie jest dogmatem - to jeden z najważniejszych wniosków, jaki nasuwa się po tych konferencjach. Mamy świadomość, że obecne PH z drobnymi kosmetycznymi zmianami funkcjonuje od 1914 roku. I o ile decyzja jakich zmian mamy dokonać nie jest oczywista i jednoznaczna, to przekonanie, że zmiany są potrzebne, w zasadzie nie ulega wątpliwości.
Prawo Harcerskie to element harcerskiej tożsamości. Jego istnienie i stosowanie powinno płynąć z wnętrza organizacji, bez pomijania jego historycznych uwarunkowań. Jeśli jednak w danym momencie czujemy wewnątrz organizacji, że chcemy na nowo sformułować i zdefiniować jego zapisy, to nie ma żadnego powodu, który by nas przed tym powstrzymywał.
Prawo harcerskie to zbiór drogowskazów a nie kodeks
Sformułowania zawarte w Prawie Harcerskim mają pomóc w realizacji naszej misji. Aby to osiągnąć, nasze działania muszą być oparte na właściwych wartościach i normach. Wartości to wszystko to, co uchodzi za ważne i cenne dla jednostki i społeczeństwa oraz jest godne pożądania i stanowi cel dążeń ludzkich. Natomiast norma wyznacza powinności, nakazy i zakazy, wskazuje sposoby i metody realizowania nadrzędnych wartości. W tym kontekście PH jest i winno być zbiorem drogowskazów określających kierunek wszechstronnego rozwoju i kształtowania charakteru przez stawianie wyzwań.
Tak rozumiane Prawo nie jest i nie powinno być kodeksem. Harcerz jest wychowywany ku wartościom, a niedoskonałość stosowania PH nie wyklucza harcerza ze wspólnoty, lecz wskazuje mu właściwą ścieżkę .
Warto także podkreślić, że tolerancja na odstępstwa i wyrozumiałość w poszukiwaniu właściwej drogi rozwoju jest dużo większa w odniesieniu do harcerzy niż do instruktorów.
Prawo Harcerskie a granice tolerancji
Realizując naszą misję dążymy do tego, by harcerz, osiągając dojrzałość fizyczną, psychiczną, społeczną i duchową, reprezentował swoją postawą wartości zawarte w Prawie Harcerskim. W świecie wartości nie da się zadowolić wszystkich i w tym kontekście prawo może wyznaczać granice tolerancji postaw, zachowań, których przekraczanie nie uzyska naszej akceptacji. Zdefiniowanie tych granic jest dzisiaj dużym problemem, ponieważ w imię tej samej tolerancji, którą niektórzy uznają za wartość samą w sobie, boimy się jednoznacznie powiedzieć, czego nie chcemy i nie akceptujemy. Możemy rozumieć też tolerancję jako naszą postawę na nieprzestrzeganie Prawa Harcerskiego. Wewnątrz organizacji jesteśmy zdecydowanie bardziej tolerancyjni na niestosowanie prawa niż nasze otoczenie zewnętrzne. Tu warto podkreślić porównanie Prawa Harcerskiego do kodeksu rycerskiego. Od rycerza oczekiwano przestrzegania tegoż kodeksu. Od harcerza a szczególnie instruktora oczekuje się, że będzie wzorem. Stąd tak silne znaczenie ma w naszym postrzeganiu łamanie 10 punktu. Sami zaś jesteśmy skłonni przymykać oczy na wiele , tolerując na przykład nałogowego palacza, bo to człowiek wartościowy i organizacja ma z niego pożytek, równocześnie zapominając, że fundamentem naszej metody jest wychowanie przez przykład.
10 punkt Prawa Harcerskiego
Zapis tego punktu nie odpowiada wyzwaniom współczesnego świata. Dziś człowiek jest narażony na zagrożenia równie niebezpieczne, jak tytoń czy alkohol i dlatego w tym kontekście obszar współczesnych zagrożeń wymaga dodefiniowania. W swoim obecnym sformułowaniu punkt ten nie jest drogowskazem a raczej zapisem kodeksowym, twardym nakazem odbiegającym od formuły i filozofii pozostałych punktów. Pozostawienie tego punktu w obecnym brzmieniu będzie miało sens tylko wtedy, kiedy konsekwentnie będziemy wymagać przestrzegania go przez instruktorów, ponieważ obecnie nasza postawa naraża nas na śmieszność i zarzut hipokryzji. Całkowita abstynencja winna być wyborem a nie nakazem.
Postawa instruktora a Prawo Harcerskie
Życie w duchu Prawa Harcerskiego to jedno z najważniejszych wyzwań dla instruktorów. Nie zmienimy naszej organizacji i nie będziemy budować jej autorytetu, jeśli jej instruktorzy będą reprezentowali wątpliwą postawę etyczną. Autorytet harcerstwa międzywojennego instruktorzy harcerscy budowali swoja postawą i stylem życia. Stąd też wymagania wobec instruktorów, aby żyli w zgodzie z Prawem Harcerskim, winny być dużo wyższe. Prawo musi nam towarzyszyć na co dzień, a nie tylko przy okazji organizowania Przyrzeczenia Harcerskiego czy zajęć na kursie drużynowych. W tym rozumieniu powinny nam pomagać również debaty, spotkania, konferencje, ponieważ dają one szanse na ożywienie myślenia o harcerstwie w kontekście wartości i przywracają właściwą hierarchię spraw (lepiej spierać się o pryncypia niż o to, kto ma stać w pierwszym rzędzie na defiladzie).
Co z tym Bogiem?
Obecnie stan prawa wewnętrznego ZHP w odniesieniu do religijności i stosunku do świata duchowego jest niejednoznaczny i częściowo sprzeczny. Z jednej strony składając Przyrzeczenie każdy harcerz zobowiązuje się do pełnienia służby Bogu. Z drugiej – w Statucie ZHP w §2 mamy zapis, że ZHP uznaje prawo każdego członka Związku do osobistego wyboru systemu wartości duchowych. A w podstawach wychowawczych - że służba Bogu wynika z osobistego stosunku do duchowych wartości życia, takich jak: miłość, prawda, dobro, sprawiedliwość, wolność, piękno, przyjaźń, braterstwo, nadzieja. Z kolei w Uchwale XXX Zjazdu ZHP czytamy, iż służbę Bogu rozumiemy jak w Konstytucji WOSM – czyli jako stosowanie się do zasad duchowych, lojalność wobec religii, która je wyraża.
W dalszych rozważaniach możliwe są następujące warianty:
1. Wyraźne sformułowanie wymogu religijności – przez pozostawienie tekstu Przyrzeczenia Harcerskiego bez zmian i usunięcie ze Statutu i podstaw wychowawczych zapisów stwarzających pole do odmiennych interpretacji.
2. Pozostawienie stanu obecnego bez zmian.
3. Przywrócenie drugiej roty Przyrzeczenia – czyli powrót do stanu z lat 1990-1995.
4. Zmiana obowiązującej roty Przyrzeczenia – tak by nie odwoływała się wprost do Boga.
Nie ulega wątpliwości, iż wokół tych czterech wariantów będzie toczyć się dalsza dyskusja – bardzo ważna i potrzebna, ponieważ pozwala ona na lepsze zrozumienie naszych intencji, postaw i oczekiwań.
Konkluzje
• W 2015 roku powinny odbywać się dalsze konferencje instruktorskie – ponieważ tylko w ten sposób instruktorzy ZHP będą mogli wyrobić sobie rzeczywisty pogląd na Prawo Harcerskie.
• Dalsza dyskusja i debaty pozwolą także na rozbudzenie fermentu intelektualnego na wszystkich szczeblach Związku, co powinno zaowocować także większym zwróceniem uwagi na życie zgodne z duchem Prawa Harcerskiego.
• Koniecznie należy zacząć aktywnie pracować z prawem na kursach wszystkich poziomów.
• Punkty Prawa Harcerskiego powinny stać się hasłami dużych kampanii społecznych realizowanych przez ZHP.
hm. Marian Antonik
V-Przewodniczący ZHP
Od Redakcji:
1. Abstynencja nie dzieli się na całkowitą i częściową. Jako taka nie może być dla instruktora WYBOREM, bo jeśli jako wychowawca harcerski jej nie wybierze, to nie spełni kardynalnej harcerskiej zasady wychowawczej - nie będzie dla harcerek i harcerzy przykładem. Zastanówmy się nad wstrzemięźliwością, czy w dzisiejszych czasach jej RAMY spełnią kryterium konieczne by być harcerskim wychowawcą. I czy można odpowiedzialnie zastąpić abstynencję wstrzemięźliwością o określonych granicach.
2. Konkluzja dotycząca Wiary i Boga niezbyt nam odpowiada, a nawet bardzo nas niepokoi.
Zbyt łatwo część z nas może doprowadzić ZHP do pogrzebania wartości i Idei o które walczyliśmy w latach 1945- 90. Skauting bez Wiary, to komsomolska hybryda.
Social Sharing: |
Komsomołska hybryda...
BiPi: Jeśli skauting miałby istnieć bez Boga to lepiej by nie istniał.