Nawigacja
Artykuły » Specjalność... » Mariusz Milka: O nowej koncepcji harcerskiej łączności jako jednej z harcerskich specjalności
Mariusz Milka: O nowej koncepcji harcerskiej łączności jako jednej z harcerskich specjalności
- Drukuj
- 04 maj 2008
- Specjalność...
- 5461 czytań
- 0 komentarzy
Kluby i drużyny łącznościowe istnieją prawie od początku ruchu skautowego w Polsce, jednak nigdy nie było do końca wiadomo czym jest ta specjalność. Każde zainteresowane łącznością środowisko harcerskie rozumiało dotąd łączność po swojemu i tworzyło swój własny program. Choć oczywiście różnorodność oferty programowej oraz inicjatywa oddolna to cechy w harcerstwie pożądane, to jednak brak jasnej i spójnej koncepcji specjalności łącznościowej może w skrajnych przypadkach prowadzić niektóre harcerskie środowiska w ślepą uliczkę.
Kiedy na początku 2007 roku objąłem funkcję Szefa Inspektoratu Łączności Głównej Kwatery ZHP nie istniał żaden opis specjalności łącznościowej, bo nie było żadnej koncepcji. Istniały jedynie zapisy dotyczące ogólnego funkcjonowania harcerskich specjalności w ZHP, zawarte w instrukcjach oraz opisach metodyk. Były niejasne, niespójne, a dla osób rozpoczynających przygodę ze specjalnościami często niezrozumiałe. Ponieważ jestem przeciwnikiem biurokratyzowania harcerstwa i zastępowania inicjatywy instrukcjami, nie chciałem tworzyć instrukcji postępowania dla środowisk łącznościowych oraz instruktorów pracujących z łącznością. Formalizacja i biurokratyzacja niszczą ruch i hamują rozwój. Postanowiłem stworzyć krótki i jasny opis mojej koncepcji harcerskiej łączności dla wszystkich zainteresowanych tą specjalnością. Coś, co ma pomóc drużynom i klubom w rozwoju, pokazując im w którą stronę iść. Opisanie tej specjalności wydało mi się ważne zarówno ze względu na wspieranie istniejących już harcerskich jednostek łącznościowych, jak i ze względu na ułatwienie działania osobom tworzącym nowe kluby, drużyny, zastępy i patrole. Tworząc nową koncepcję harcerskiej łączności oparłem się głównie na badaniach, które przeprowadziłem w ramach mojej pracy magisterskiej z zakresu pedagogiki, a dotyczących edukacji nieformalnej przez krótkofalarstwo. Koncepcja ta jest też w dużej mierze oparta na tym, czego sam się nauczyłem prowadząc harcerskie obozy łączności, działając w Harcerskim Klubie Łączności "Wrocławskie Orlęta"; oraz od podstaw tworząc i kierując Harcerskim Klubem Krótkofalowców Podróżników "ZORZA";. To wzorzec dla każdego instruktora, czy wychowawcy związanego z harcerską łącznością, lub zaczynającego swoją przygodę z tą specjalnością. Wyjaśnienie po co jest harcerska łączność i do kogo jest adresowana. Pierwszy krok na drodze do poprawy jakości, albo stworzenia nowego programu drużyny, lub klubu.
Koncepcja harcerskiej specjalności łącznościowej
Specjalność łącznościowa jest wzbogaceniem programu harcerskich drużyn i klubów o zajęcia z wykorzystaniem urządzeń radiokomunikacyjnych. Skierowana jest przede wszystkim do dzieci i młodzieży działających w tych klubach i drużynach. Przez swoje ukierunkowanie umożliwia zdobywanie wiedzy i umiejętności z zakresu nowoczesnej radiokomunikacji. Jednak ta wiedza i te umiejętności nie mogą być jedynym elementem programu harcerskich jednostek łącznościowych.
Technika związana z telekomunikacją rozwija się w bardzo szybkim tempie. Żeby ciągle oferować harcerzom coś nowego i atrakcyjnego, trzeba nadążać za postępem technologicznym. Ważne jest więc, aby jednostki łącznościowe rozwijały i zmieniały swój program wraz z rozwojem techniki. Harcerze nie powinni się też obawiać bycia pionierami w jakiejś nowej dziedzinie telekomunikacji, nawiązując przy tym do tradycji pierwszych harcerskich klubów łączności, które odegrały znaczącą rolę w rozwoju radiokomunikacji w Polsce. Najważniejsze jednak, aby pamiętać, że jednostka harcerska to ludzie, a technika to nie wszystko, czego im trzeba.
Harcerze zainteresowani radiokomunikacją w przyszłości być może zdecydują się na studiowanie elektroniki, telekomunikacji i pokrewnych dziedzin nauki. Być może niektórzy z nich będą pracować jako radiooperatorzy na statkach, lub w służbach ratunkowych. A może też wszyscy zakończą przygodę z radiem za kilka lat i zainteresują się czymś zupełnie innym. Nie wiemy jaką ścieżkę w życiu wybiorą i nie możemy niczego zakładać, a tym bardziej podejmować decyzji za nich. Dopóki jednak nasi harcerze są młodzi, pełni pozytywnej energii i chcą działać w jednostkach o specjalności łącznościowej, wykorzystajmy to do wspierania ich wszechstronnego rozwoju. Wychowujmy samodzielnych, odpowiedzialnych i ciekawych świata młodych ludzi. Naszym zadaniem jest też dołożenie wszelkich starań, aby zdobywana wiedza i nabywane umiejętności (także nie związane bezpośrednio z łącznością) były przydatne w dorosłym życiu, w tym również w życiu zawodowym.
Specjalność łącznościowa daje ogromne możliwości poznania innych ludzi zainteresowanych radiokomunikacją. Nie można zapominać o tym aspekcie programu. Poznawanie innych, którzy w jakimś stopniu są do nas podobni, ma bardzo duże znaczenie w rozwoju człowieka. Być może wielu harcerzy jest zainteresowanych łącznością tylko dlatego, że mogą dzięki niej poznać kogoś interesującego. Nie możemy się więc ograniczać jedynie do kontaktu z innymi przez radio. Harcerskie jednostki łącznościowe powinny wychodzić w świat, poznawać ludzi bezpośrednio, a nie tylko spędzać czas w zamkniętych pomieszczeniach z radiostacjami. Wychodząc w świat można nawiązywać współpracę z osobami niezrzeszonymi w organizacjach harcerskich i wspólnie z nimi organizować różnego rodzaju przedsięwzięcia. W ten sposób zdobywa się cenne doświadczenie oraz poznaje bezpośrednio coraz więcej i więcej osób. Stopniowo wchodzi się w społeczeństwo stając się jego ważną częścią. Nie każdy będzie harcerzem do końca życia i nie o to przecież chodzi. Wykorzystajmy czas spędzony przez naszych wychowanków w harcerstwie. Dajmy im możliwość nawiązania trwałych znajomości, które na pewno się kiedyś w życiu przydadzą. Dajmy im możliwość odnalezienia sie w społeczeństwie. Technika nie może być na pierwszym miejscu.
Ta specjalność to także możliwość poznania świata. Dzięki łączności radiowej, a więc rozmowie, można dowiedzieć się czegoś o każdym, nawet najdalszym jego zakątku. Nawiązując kontakt z ludźmi, którzy gdzieś tam daleko mieszkają, żyją i pracują można poznać ich punkt widzenia na interesujące nas tematy. Rozmowa przez radio na pewno inspiruje i zachęca do nauki języków oraz do samodzielnego poszukiwania ciekawostek o innych krajach, kulturach, tradycjach oraz do podróżowania. Zachęca do samorozwoju, uczy tolerancji. Dzięki rozmowie na odległość można przekonać się jak bardzo różnorodny jest świat, a zarazem jak wiele ludzie z całego świata mają ze sobą wspólnego. Harcerska łączność może być wspaniałą przygodą dla młodego człowieka - przyszłego geografa, etnografa, fotografa, historyka, podróżnika, pisarza, dziennikarza...
Dlatego właśnie decydując się na wybór tej specjalności warto mieć przed oczami coś więcej niż ciasne pomieszczenie z radiostacją. Ta radiostacja może być początkiem wielkiej przygody. Trzeba stworzyć młodym ludziom możliwość wszechstronnego rozwoju przez rozmowę, działanie i samodzielne poszukiwanie. Nie chodzi przecież o to, aby ciągle z kimś rozmawiać dla samego rozmawiania. Chodzi o to, aby z każdej rozmowy nasi harcerze coś dla siebie wyciągnęli. Chodzi o to, aby coś im z tych rozmów zostało nawet wtedy, gdy radio już nie będzie dla nich takie ważne.
Aby ułatwić działanie zarówno osobom rozpoczynającym pracę ze specjalnością, jak i tym zajmującym się łącznością od dawna, przygotowałem pewne minimalne kryteria samooceny programu specjalności dla drużyn, klubów, zastępów i patroli. Dzięki nim jednostka harcerska będzie mogła sprawdzić czy pracuje ze specjalnością łącznościową. Będzie mogła na ich podstawie zbudować nowy program specjalnościowy. Kryteria te są jednocześnie podpowiedzią dla komendantów hufców zatwierdzających programy specjalnościowe, jak też podstawą opiniowania pracy jednostek przez Inspektorat Łączności Głównej Kwatery ZHP. Kryteria składają się z kilku punktów. Spełniając wszystkie ma się pewność, że pracuje się ze specjalnością łącznościową. Ale wcale nie oznacza to, że nie można robić czegoś więcej. Można, a nawet warto robić więcej.
Każdy punkt kryteriów został napisany w konkretnym celu i jest dokładnie wyjaśniony po to, aby nie budził wątpliwości. Kryteria te dotyczą oceny programu specjalności, a więc tylko tego, o co wzbogacamy harcerski program danej jednostki. Należy więc pamiętać, aby w każdej jednostce była przynajmniej jedna osoba, która dba o realizację podstawowego harcerskiego programu oraz aby umiejętnie połączyć program podstawowy ze specjalnościowym. Każdy program specjalnościowy warto też odnieść do opisu specjalności łącznościowej.
1. Osoba kierująca jednostką (klubem, drużyną, zastępem, patrolem...), lub szef/kierownik wyszkolenia specjalnościowego posiada ŚWIADECTWO OPERATORA URZĄDZEŃ RADIOWYCH W SŁUŻBIE RADIOKOMUNIKACYJNEJ AMATORSKIEJ oraz ważne POZWOLENIE RADIOWE.
Dzięki temu jest pewność, że osoba odpowiedzialna za specjalność jest aktywnym łącznościowcem zorientowanym w temacie. To od tej osoby najbardziej zależy jakość oferowanego programu i realizacja planów. Ważne więc, aby była to osoba orientująca się w temacie.
2. Jednostka ma dostęp do radiostacji klubowej, z której może korzystać i na której może kształcić nowych radiooperatorów. Nie musi być to radiostacja harcerska. Ważne, aby spełniała wszystkie wymogi radiostacji klubowej określone przez odpowiedni urząd (obecnie Urząd Komunikacji Elektronicznej) i miała ważne POZWOLENIE RADIOWE.
Jeśli jednostka jest harcerskim klubem łączności (a nie drużyną, zastępem, czy patrolem), ma własne ważne POZWOLENIE RADIOWE, przy czym dalej może korzystać ze sprzętu (radiostacji) innych klubów, nie tylko harcerskich.
Jednostki łącznościowe nie muszą mieć sprzętu. Mogą korzystać z czyjegoś. Wystarczy tylko jedna przeszkolona osoba do założenia drużyny, patrolu, lub zastępu łącznościowego. Drużyny, zastępy i patrole mogę działać przy klubach i to nie tylko przy harcerskich. Za to klub harcerski, aby był prawdziwym klubem, musi być zarejestrowany w odpowiednim urzędzie i mieć własne ważne POZWOLENIE RADIOWE.
Jednak to, co w tym wypadku najważniejsze, to kształcenie młodych operatorów. To dla nich jest ta specjalność. To dla nich jest program. Przekażmy im więc podstawową wiedzę oraz podstawowe umiejętności, aby mogli rozpocząć swoją radiową przygodę i dzięki niej się rozwijać.
3. Jednostka przynajmniej raz w roku bierze udział w ogólnopolskich zawodach krótkofalarskich.
4. Jednostka przynajmniej raz w roku bierze udział w międzynarodowych zawodach krótkofalarskich.
Zawody o charakterze ogólnopolskim są organizowane prawie co tydzień. Zawody międzynarodowe odbywają się co najmniej raz w miesiącu. Może w nich wziąć udział każdy. Umożliwiają kontakt z dużą ilością klubów i pojedynczych krótkofalowców. Uświadamiają jak popularnym hobby jest krótkofalarstwo. Dają poczucie więzi z innymi krótkofalowcami i poczucie przynależności do międzynarodowego ruchu radioamatorskiego. Udział w zawodach międzynarodowych to okazja i zachęta do nauki języków obcych. To praktyczna lekcja geografii. Wystarczy powiesić koło radia mapę świata, a harcerze będą znali lokalizację każdej stacji, z którą porozmawiali. Z czasem zaczną też sami poszukiwać ciekawostek na temat innych krajów, lub nawet zaczną do nich podróżować.
5. Jednostka przynajmniej 2 razy w roku nadaje z lokalizacji w terenie (na przykład z namiotu na zlocie hufca, z namiotu na festynie miejskim, ze szczytu góry, z zamku...).
Uruchamianie radiostacji w warunkach polowych pozwala być pewnym że harcerze potrafią uruchomić radio w każdym miejscu i o każdej porze. Ta umiejętność przydaje się w sytuacjach kryzysowych oraz wpływa pozytywnie na poczucie własnej wartości. Łączenie biwaków harcerskich z krótkofalarstwem uświadamia harcerzom jaki dostępny jest dla nich świat. Po kilku biwakach w okolicy nasi podopieczni zechcą zobaczyć więcej, wyjechać dalej, może nawet do innego kraju. Będą wybierali coraz ciekawsze cele podróży i organizowali przedsięwzięcia krótkofalarskie oraz wyprawy. To dorosła i odpowiedzialna praca zespołowa - planowanie, rozmowy w urzędach, załatwianie pozwoleń, zdobywanie informacji, współpraca z osobami spoza harcerstwa... Tak zaczyna się wielka przygoda. Podróżowanie z radiem zachęca również do indywidualnego oraz zespołowego zdobywania dyplomów krótkofalarskich (na przykład "Korona Gór Polski", dyplomów zamkowych, wyspowych...). A zdobywanie dyplomów zachęca do podróżowania. Po latach zostają wspomnienia, pamiątki z wypraw, przyjaźnie, wiedza oraz dyplomy potwierdzające krótkofalarskie osiągnięcia. Każdy może być w czymś dobry, każdy może być podróżnikiem, każdy może poznać świat. A zaczyna się od namiotu i radia na szczycie pobliskiego wzgórza.
6. Jednostka przynajmniej 3 razy w roku pisze artykuły o swojej działalności do prasy krótkofalarskiej, lub na strony internetowe o tematyce krótkofalarskiej, radiokomunikacyjnej, albo regionalnej.
Pisanie o harcerskiej działalności w prasie i na stronach internetowych sprawia, że harcerskie jednostki są znane w środowisku krótkofalarskim w Polsce i na świecie, co z kolei pomaga później przy organizacji przedsięwzięć oraz zdobywaniu sponsorów. Zawsze bowiem znajdzie się ktoś, kto czytał i chce pomóc młodym łącznościowcom. Aby coś napisać o swojej działalności, trzeba działać. Dlatego śmiało można powiedzieć, że pisanie pośrednio zachęca harcerzy do tego działania, bo mogą się potem czymś pochwalić. W dodatku poważna prasa i poważne redakcje internetowe dbają o jakość prezentowanych treści. Pisanie nawet krótkich artykułów spełniających kryteria publikacji rozwija osoby zainteresowane dziennikarstwem. Wpływa też na promocję harcerstwa.
Harcerstwo powinno być przygodą. Przygoda z harcerską łącznością zaczyna się od pierwszej rozmowy przez radio, często podczas jednego z harcerskich zlotów. Później związana jest z rozmowami, marzeniami i odkrywaniem. Z czasem zachęca do wychodzenia w świat i poznawania go już nie tylko za pośrednictwem fal radiowych. Każdy harcerz może przeżyć taką przygodę. Moja przygoda z łącznością była moją najlepszą harcerską i instruktorską przygodą. Poznałem niesamowitych ludzi, z którymi ciągle utrzymuję kontakt. To kontakt osobisty, a nie tylko radiowy. Życzę wam oraz waszym harcerzom takich przygód i takich przyjaciół. Mam nadzieję, że ta moja nowa koncepcja harcerskiej łączności kogoś zainspiruje i komuś pomoże w harcerskiej pracy. Stworzyłem ją po to, aby wskazać wam drogę, którą sam podążam. Ale to wy sami zdecydujecie jak daleko pójdziecie ze mną tą drogą. Nie bójcie się eksperymentować i szukać własnych ścieżek poza przetartymi szlakami. Ważne aby iść do przodu i uważać na ślepe uliczki.
phm. Mariusz Milka
-------------------------------------------------
Nr HR-a: 3/2008
Social Sharing: |
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.