Do przyjaciół z ZHP – o abstynencji i nałogach pragmatycznie
Druhny i Druhowie,
Po wysłuchaniu debaty w sprawie zmiany Prawa Harcerskiego, jaką odbyli Wasi delegaci na 39 Zjeździe ZHP, mam potrzebę skierowania do Was tych słów. Do komentowania i oceny podjętej decyzji upoważnia mnie to, że jestem instruktorem harcerskim. Wprawdzie w ZHR ale harcerstwo jako idea i jako ruch społeczny jest naszym wspólnym dziedzictwem i wspólnie powinniśmy się troszczyć o jego kondycję, a zwłaszcza o wiarygodność.
Sowa i Dzięcioł
czyli zapis rozmowy ćwika z harcmistrzem o 10 pkt Prawa Harcerskiego
Ćwik: - Decyzja ostatniego zjazdu Naszego Związku (39 Nadzwyczajnego Zjazdu ZHP -przyp. red.) o zmianie zapisu 10 pkt. Prawa Harcerskiego wywołała burzliwą dyskusję. Emocje chyba przesłoniły racjonalne myślenie. Trudno się w tym odnaleźć. Po co ta zmiana ? Harcmistrz: - W cywilizacji elektronicznej świat nabrał przyspieszenia. Wraz z rozwojem techniki pojawiło się więcej niż w 1910 r. zagrożeń biologicznych, fizjologicznych, elektronicznych, kulturowych - trzeba nadążyć,
Bez odpowiedzi na pytanie jaką filozofię życia lansuje harcerstwo nie można mówić o koncepcji wychowania. Wiele poglądów filozoficznych to teoretyczne spekulacje mające tylko niektóre punkty styczne z rzeczywistym życiem.
Odszedł Profesor Władysław Bartoszewski... Odszedł tak jak żył... Przyzwoicie. Jeden z ostatnich z pokolenia Wielkich Polaków. Pokolenia Aleksandra Kamińskiego, Jana Nowaka Jeziorańskiego i wielu innych, którzy dorastali w Wolnej Polsce, przeżyli Jej upadek, piekło okupacji a następnie poświęcili swoje życie na walkę o utraconą wolność naszego kraju... Mam wiele myśli związanych z życiem i celami tych Ludzi, ale tak na dziś nasuwa się jedna... W ostatniej rozmowie dziennikarskiej którą przeprowadzili z Nim Aleksandra Klich i Jarosław Kurski, "Gazeta Wyborcza", 28 lutego 2015 ...
No po prostu się nie da - Czyli o 10 punkcie prawa
Czytając różne głupie wypowiedzi na temat zmiany 10 punktu prawa harcerskiego, nie potrafię zrozumieć. Co w harcerstwie robią ludzie, dla których możliwość wypicia butelki piwa czy lampki wina, jest ważniejsza niż posiadanie, tak dobrego narzędzia, jakim jest 10 punkt w obecnym brzmieniu. Za niewielkie wyrzeczenie otrzymuję możliwość pokazywania "wprost" swojej autentyczności i podnoszenia swej wiarygodności. Do tego mam świetne narzędzie, do trenowania swojej woli.
I chociaż się staram ze wszystkich sił, to nie potrafię zrozumieć, o co im biega???
No bo o tak wielką wagę przykładaną do picia alkoholu ich nie podejrzewam.
To było nieuniknione. Zjazd nakazał dyskusję więc dyskutujemy... Prawie. O tym, czy to jest dyskusja czy nie, i ogólnie o jej wartości, napisał w bieżącym numerze Jacek Radzymiński. I trudno mi się z nim nie zgodzić. Nie będę więc powielał tu jego argumentów, bo po co ? Po prostu warto przeczytać jego arta i tyle :) No ale przecież o czymś będę pisał, a więc do dzieła:
Widząc entuzjazm części kadry po zmianie 10. punktu prawa harcerskiego, internetowe posty, tytuły artykułów, poczułem, że muszę napisać parę słów, żeby nie było, że skupiamy się na płytkich przyjemnościach i zapominamy o źródłach i sensie dotychczasowego zapisu w prawie harcerskim. :-)
Jestem przerażona tym co się dzieje w naszym Związku. Zmieniono 10 punkt PH. Z jednej strony jest to zmiana na plus – wolność od nałogów jest szerszym pojęciem niż tylko nie picie alkoholu i nie palenie tytoniu. Jednak jest też ogromny minus: przyzwolenie na picie alkoholu.
Czytanie ze zrozumieniem
Brzmi bardzo prosto, umiejętność dość powszechna zdawałoby się, lecz w dzisiejszych czasach niestety jest dosyć egzotyczna. Przez długi czas nie do końca rozumiałem z jakiego powodu jest tak wielkim problemem, aż do niedawna. Oczywiście większość osób powie, że brak umiejętności czytania bierze się z krótkich form treści zamieszczonych w internecie, sms-ach i po części będzie to prawdą, lecz wg mnie jest to tak, jak gdyby powiedzieć, że książka jest głupia, bo idiota ją napisał...
Droga donikąd
Jesteśmy super, fajnymi ludźmi. My, harcerze i harcerki, naprawdę robimy fantastyczną, dobrą robotę. Przez najdrobniejsze rzeczy, umiejętności nabyte podczas prób na sprawności, stopnie, projekty starszoharcerskie, znaki służb, itp. – stajemy się lepsi. To wszystko ma wielką moc, bo uczymy się tego w życiu, w praktyce, jak my to nazywamy – uczenie w działaniu. Dobrze więc, że zaczęto rozmawiać o naszych kompetencjach na rynku pracy.
Mija tydzień od dokonanej przez 39 Nadzwyczajny Zjazd ZHP zmiany 10 punktu Prawa Harcerskiego
Wzburzenie uczestników dyskusji, jakie ta zmiana wywołała, chyba zaskoczyła nawet przeciwników nowej wersji 10 punktu Prawa. Wzburzenie sięgnęło nawet tak wybitnych pedagogów, jak prof. hm Bogusław Śliwerski, który zmianę ocenił źle, nie tylko w oparciu o swą wiedzę, ale jako harcmistrz wręcz emocjonalnie.
Sądząc po ilości postów i wątków na wszystkich możliwych, i niemożliwych tablicach facebooka, internet się nieco przegrzał. Przegrzały się też nieco głowy niektórych druhen i druhów, choć to moze wynika z nocnej pory, bo najbardziej sarkastyczne, lub sardoniczne posty pojawiały się około 2-giej w nocy
hm. Witold Pietrusiewicz "Smyrwa" Pytanie - czy zmieniać Prawo Harcerskie - jest jednym z kluczowych pytań, jakie stawia sobie dziś spora część instruktorów ZHP, mając zresztą różne intencje. ...